Ciekawy tydzień

I wszystko się wyjaśniło 22 czerwca br. Jedziemy do Islandii! Jest to na pewno zespół który powinniśmy przeskoczyć. Jest to również zespół, który powinien ściągnąć na trybuny tłum ludzi. Ale wiadomo, że stanie się tak tylko wtedy gdy: portowcy w pierwszym meczu w Islandii uzyskają korzystny wynik i cena biletów będzie do przełknięcia. Ale przeczucia mówi mi, że będzie coś koło 30 zł. Ale to nie jedyna dobra wiadomość w ostatnim tygodniu czerwca. Drugą jest na pewno to, że prawie wszyscy zawodnicy podpisali kontrakty i zgodzili się na postawione przez prezesa warunki. Dziwi tylko postawa niektórych z nich. Grzegorz Mielcarski doskonale zdaje sobie sprawę, że jest Pogoni niezbędny. Wie to i próbuje to wykorzystać. Prezes ze zrozumiałych celów (kłopoty z miastem) chce obniżyć mu pensję. Do, bagatela ponad 400 tysięcy złotych rocznie. Dla przeciętnego człowieka to suma niewyobrażalna. Ale dla Mielcarskiego to za mało. Czy on czuje się nadczłowiekiem?? Bez przesady. Powinien zdawać sobie sprawę z kilku rzeczy. Po pierwsze po długiej rozłące z piłką, tą prawdziwą jego forma wzrosła, ale nie do maksimum. To dzięki Pogoni znowu przypomniał się polskim kibicom. Po drugie można powiedzieć, że jego piłkarska emerytura znacznie się oddaliła. Bo wiadomo, że piłkarz który nie gra w piłkę, prędzej rezygnuje z profesjonalnego futbolu. Po trzecie większość kibiców go uwielbia. Widzą w nim nadzieję w pucharach i w lidze. Jest typowym, rasowym napastnikiem-gdzie piłka tam on i jego stopa. Było by na pewno trudniej osiągnąć coś w nowej lidze i w pucharach bez niego. Ale musimy czekać i mieć nadzieję, że zostanie. Innym zawodnikiem, który zachowuje się dziwnie jest Wiechowski. Osobiście nic do niego nie mam. Ale jako kibic tak. Legia go nie chce, Pogoń chyba również, a on mówi, że chce grać w MKSie. Czy ten człowiek nie ma samokrytyki?? On chyba nie zdaje sobie sprawy co wyrabiał na boisku z Polonią. A może tak pokazać mu "najciekawsze" fragmenty meczu z jego udziałem?? Tak czy siak, w Pogoni nie jest źle. Są zawodnicy, którzy oficjalnie wyrażają chęć gry w klubie m.in. Chifon, Dokovic. Teraz wszystko w rękach Kurasa, który musi zebrać całe swoje doświadczenie jakie zebrał w ciągu tych lat jako drugi trener innych trenerów. Posklejać, poucinać, do szyć i wyjdzie z tego, miejmy nadzieję coś, co zadowoli nas wszystkich.

P.S. Proszę pana Bekdasa, aby zaprzestał przedstawiania kolejnych, niewykonalnych żądań od miasta. Mam wrażenie, że robi tak specjalnie, aby później "było na miasto", że rozmowy zostały zerwane.

Komentarze