|
Co się działo na wiosnę?
Po wielkich zakupach, zrobionych przez SSA Pogoń, a właściwie jej prezesa Sabriego Bekdasa, przed sezonem 2000/01, rozbudziły się wielkie nadzieje w sercach wszystkich kibiców Pogoni. Nadzieje te, powiększyły się, i to o wiele, po tym jak Pogoń zdobyła Mistrza Jesieni. Wszyscy oczekiwali wiosennych rozgrywek, mając w pamięci dobrą postawę Portowców w poprzedniej rundzie liczyli na tytuł, a przede wszystkim na dobrą postawę Szczecinian.
Rozczarowanie jednak było wielkie. Już w pierwszym meczu Pogoń zawiodła, następne spotkania nie przyniosły poprawy. Powoli zaczęto zastanawiać się nad przyczynami takiej, a nie innej postawy zawodników. Czym ona była spowodowana? To pytanie najczęściej cisnęło się na usta fanów & Rzekomą, pierwszą przyczyną jaka wpłynęła na postawę Pogoni był ich strajk. Ja jednak uważam, że nie miał on żadnego wpływu na postawę fizyczną zawodników, bardziej odczuli to na swojej psychice. W końcu było to tylko parę dni, a inne drużyny rozpoczynały zgrupowania jeszcze później. Ale właśnie od tego momentu & Z coraz to kolejnym meczem Pogoń spisywała się coraz gorzej. Tymczasem kibice coraz głośniej mówili o rzekomych & Podczas ostatnich kolejek minionego sezonu, kibice zaczęli oskarżać zawodników o grę u bukmachera & W wywiadach po minionym sezonie (jakby nie było szczęśliwym, bo puchary to też dobra rzecz) niektórzy Portowcy zaczęli coraz śmielej mówić o przyczynach ich postawy. Nikt jednak nie powiedział wprost - czym była spowodowana. Dymkowski pod koniec sezonu mówił, że atmosfera jest fatalna, niedawno Brasilia także wspomniał o przyczynie, mówiąc że coś (zapewne złego) działo się w drużynie. Konkretów jednak, oczywiście nikt nie podał, możemy tylko domniemywać. A zatem jaka jest odpowiedź na nurtujące nas pytanie? Czym byłą spowodowana taka, a nie inna postawa zawodników? Ciężko jednoznacznie ocenić. Na pewno zaległości płatnicze, chociaż z drugiej strony prędzej czy później je regulowano, a takich wysokich kontraktów jakie były w Szczecinie w Polsce nie miał nikt. Może niepewność co do przyszłości, w końcu Sabri Bekdas zmieniał zdanie co do swojego odejścia z Pogoni co dzień. Możliwe jest także to, że zawodnicy bojąc się o swoją pozycję w tak dobrze opłacanej drużynie, nie chcieli zdobyć mistrzostwa, by na ich miejsce nie pozyskano lepszych zawodników. Ciężko znaleść jednoznaczną odpowiedź na w/w pytanie. Natomiast zawodnicy wciąż obstają przy swoim, tłumacząc prasie, że ich słaba gra spowodowana była zbyt dużym naciskiem ze strony kibiców i mediów, z czym zgodzić się nie mogę. Bo jak można nie wymagać zwycięstwa, przynajmniej z połowy rozgrywanych meczy u siebie w rundzie, od drużyny która za cel postawiła sobie mistrzostwo Polski. O co zatem chodziło naprawdę? Tego nie dowiemy się zapewne nigdy, bo wpływ miało kilka czynników. Jedne były bardziej znaczące, drugie mniej, a efektem była sytuacja w drużynie podczas rozgrywek. Jak ona naprawdę wyglądała? Te pytania pozostają zagadkowe, niczym trójkąt bermudzki.
Autor: KiLeR
Data: środa, 4 lipca 2001 r., godz: 00:00
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||