|
Rozmowa z Jerzym Engelem, trenerem reprezentacji Polski
- Jak ocenia Pan przebieg zgrupowania reprezentacji Polski na Cyprze?
- Bardzo dobrze. Wszystko odbyło się tak, jak zaplanowaliśmy. - Czy zespół Irlandii Północnej może być porównany ze Szwajcarią , którą w tym samym miejscu pokonaliśmy 4:0 rok temu? - To zespoły grające w zupełnie innym stylu, ale podobnej klasy. - Jakby Pan scharakteryzował cele towarzyszące rozegraniu meczów z Wyspami Owczymi i Irlandią Północną? - Mecz z Wyspami Owczymi pozwolił zaprezentować się w reprezentacji dużej grupie nowych piłkarzy. Była to dla nich nauka dopasowywania się do kadry. Natomiast środowe spotkanie przeciwko Irlandii pozwoliło piłkarzom, którzy odnieśli sukces i są w kadrze od dawna, przypomnieć sobie niejako swój styl gry. Udoskonalić wyuczone zagrania. Przećwiczyć taktykę. - Jak Pan ocenia postawę debiutantów? - Kilku piłkarzy zanotowało bardzo... ciekawe debiuty. Byli wśród nich z pewnością Mariusz Lewandowski i Euzebiusz Smolarek. - Na Cypr nie przyjechało kilku etatowych reprezentantów, a ich nieobecności nie dało się odczuć... - Z tego mogę się tylko cieszyć. Im większa rywalizacja w kadrze tym lepiej. Trzeba mieć na każdą pozycję po kilku piłkarzy. - Czy po tym zgrupowaniu kilku piłkarzy na zawsze pożegna się z kadrą? - Za wcześnie na pożegnania. Część piłkarzy, tych z polskich klubów, jest w trakcie ciężkich przygotowań i nawet jeśli wypadli nie najlepiej, mogło to być spowodowane właśnie tym. Natomiast ci, którzy grali z Irlandią Północną, to w większości piłkarze, na których będziemy stawiać - Czy było to już ostatnie tak długie spotkanie kadrowiczów przed wyjazdem na mistrzostwa? - Tak, później już nie będzie czasu na tak długie spotkania. Na dłużej spotkamy się dopiero w maju przed wyjazdem do Korei. To był ostatni poligon. Foto: Agencja Gazeta
Rozmawiał: -
Źródło: Życie Data: piątek, 15 lutego 2002 r. Dodał: JuN |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||