 |
 |
|
 |
||
  |
||
|
Olgierd Moskalewicz: Jestem wdzięczny kibicom
Rozmowa z Olgierdem Moskalewiczem, organizatorem turnieju im. Stefana Moskalewicza.
Olo wciąż jesteś w Pogoni. Zorganizowałeś w Świdwinie świetny turniej z udziałem wspaniałych polskich gwiazd. Wszystko dla uczczenia pamięci twojego zmarłego ojca. - Tak, jeszcze jestem w Pogoni mam nadzieje, że na długo. Co do turnieju to na pewno cieszę się, że co roku odbywa się w Świdwinie i zawsze jest dobra obsada. W tym roku przerosła moje oczekiwania, chociaż muszę powiedzieć, że kilku zawodników z ważnych powodów niestety odmówiło przyjazdu. Publiczność dopisała, więc na turnieju była świetna atmosfera. Tata na pewno byłby dumny z tych wszystkich, którzy tu przybyli i to organizowali. Okazałeś się dobrym selekcjonerem, bo twój zespół - Przyjaciele Gadochy wygrał ten turniej, pokonując w finale Wisłę Kraków. - Może nie selekcjonerem, bo wszyscy byliśmy dla siebie trenerami. Myślę, że tworzymy naprawdę dobry kolektyw. W grupach grę potraktowaliśmy bardziej zabawowo, ale od półfinałów zaczęła się twarda walka. Każdy chciał się pokazać z jak najlepszej strony i wygrać ten turniej. Cieszę się, że właśnie nam się to udało i w przyszłym roku wystąpimy w roli faworytów. Olo przepraszam, ale muszę powrócić do poniedziałkowych wydarzeń. Jak przyjąłeś decyzje o tym, że jesteś już niepotrzebny w pierwszym zespole Pogoni? - Zrobiło mi się bardzo przykro słysząc takie słowa. Przez te wszystkie lata zostawiłem w Pogoni wiele zdrowia. Grałem tyle na ile mogłem i na ile było mnie stać gdyż wiadomo są różne momenty, bo nie zawsze można być we wspaniałej dyspozycji. Nie tylko ja, ale też masażysta Darek Dalke i Sławek Rafałowicz są związani nie tylko sportowo, ale i emocjonalnie z Pogonią. Chcemy tutaj żyć nie tylko my, ale także nasze rodziny. Chcemy pozostać w Szczecinie, bo jesteśmy związani nie tylko z Pogonią, ale i z całym regionem. Liczę na to, że będę mógł grać w Pogoni i skończyć tu piłkarską karierę. Główny zarzut kierownictwa wobec Ciebie jest taki, że jesteś za drogim zawodnikiem. W związku z tym czy ktoś zaproponował ci obniżenie warunków finansowych w zamian za przedłużenie kontraktu? - Najgorsze jest to, że takie propozycje nie padły i to mnie bardzo zdziwiło. Jak dalej się ta sytuacja potoczy. Dalej masz ważny kontrakt? - Teraz skupiłem się na turnieju, są święta. Mam nadzieję, że po świętach władze klubu zmienią zdanie i będą ze mną rozmawiać i w styczniu będę mógł się stawić na treningu i normalnie trenować z pierwszym zespołem a nie z drugim. Jak oceniasz postawę kibiców, którzy wystosowali list poparcia dla ciebie? - Jestem wdzięczny kibicom dzisiaj tez usłyszałem wyrazy poparcia dla mojej osoby. Jest to dowód, że ludzie doceniają to, że jestem w tym klubie tyle lat i staram się grać dla niego jak najlepiej. Jeszcze raz dziękuje i cieszę się z postawy kibiców.
Rozmawiał: -
Źródło: Pogoń On-Line Data: niedziela, 19 grudnia 2004 r. Dodał: Piotr Budziński i Marcin Paciorek |
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
||||||||
 2000 - 2024 |
 © Pogoń On-Line |
 design by: ruben |
 |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||
