www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Wywiady
Bogusław Baniak: Tym chłopcom potrzebny jest taki mały sukces
Rozmowa z Bogusławem Baniakiem, trenerem Pogoni Szczecin.
Marcin Klatt wziął udział we wczorajszym treningu Pogoni. Jednak był to tylko jego gościnny wstęp…
- Przyjeżdżając na trening do Szczecina zobaczyłem Marcina, który truchtał z boku. Chciał iść na trening z drugim zespołem. Co ciekawe dostał zgodę na trenowanie i nawet do końca rundy może zagrać w innym klubie. Na razie przechodzi rehabilitację w Szczecinie u doktora Pawłowskiego. Na zajęciach brakowało mi jednego zawodnika do treningu taktycznego. Poprosiłem go, żeby zamiast truchtać na boisku pomógł mi w treningu jako zawodnik. Oczywiście tylko gościnnie, bo nie ma na razie żadnego tematu Marcina Klatta. Nie znaczy to jednak, że nie poruszyłbym tego tematu. Trzeba nam wzmocnień z przodu, bo tu drużyna wygląda słabo. Trzeba byłoby porozmawiać z prezesem Miedziakiem na ten temat. Teraz wyszło, że Marcin ma zgodę na trenowanie i na to, że może grać w innym zespole.
Marcin Klatt na razie nie, Marek Walburg już nie trenuje z pierwszym zespołem…
- Było trzech zawodników na rynku: Walburg, Ekwueme i Dźwigała. Darek nie spełniał jednak wymogów, bo zagrał w Otwocku. Zależało mi na nim i na Marku. Jeśli chodzi o Walburga to miałem bardzo dużo zastrzeżeń od środowiska, że Marek właściwie nie grał przez dwa lata. Dlatego umówiłem się z nim żeby trenował z drugim zespołem a ja będę rozmawiał z panem Miedziakiem i wtedy podejmiemy decyzję. Sprawa jest bardzo podobna do Marcina Klatta. Widziałbym tych ludzi w Pogoni.
A czy widziałby Pan w drużynie też takich piłkarzy jak Jakub Szałek i Marcin Miśta z KP Police, którzy na krótko byli w Zawiszy?
- Jeśli chodzi o Szałka to jestem na tak. Miałem też przecież Trałkę i Michalskiego. Wszystko byłoby kapitalnie gdybyśmy spotkali się na rozmowie nie w czasie sezonu tylko wtedy, kiedy ten zespół przyjechał do Szczecina. Żeby Pogoń zagrała przynajmniej cztery gry kontrolne z pierwszoligowcami. Wtedy Pala może by zrozumiał, że coś trzeba zmienić, coś trzeba wzmocnić. Aczkolwiek powtarzam, że jest tutaj bardzo dużo ciekawych chłopców, ale oni nie stanowili drużyny. Na pewno jeszcze nie stanowią, bo są na to zbyt młodzi. To co zagrał w Kielcach Marcelo, to co zagrał Campos to powiem szczerze oczy przecierałem, bo pogoniliśmy tą Koronę. Gdyby nie sędzia to uważam, że ten mecz najmniej byśmy zremisowali. Mówi się, że ten zespół jest już pogrążony, że jest do spadku, pożegnał go już Szczecin, ale ja jako trener robię wszystko żeby tych chłopców, nawet jeśli mieliby wracać do Brazylii to żeby wracali z jakimś spełnionym obowiązkiem, żeby nie wracali jako nieudacznicy opluci przez wszystkich. Tylko jako piłkarze, którzy mieli jakąś przygodę w Polsce. Taka jest moja rola. Każdy punkt wyrwany na tej płycie jest sukcesem i będzie ciężko wygrać jakieś spotkanie.
Wisła Kraków, choć wiosną gra słabo i przyjedzie do Szczecina osłabiona to nadal jest pewnym faworytem w tym spotkaniu.
- Jasne, pamiętam doskonale przyjęcie tutaj wyniku 5:0 gdzie naprawdę skład Pogoni wyglądał zdecydowanie bardzie różowo niż teraz. Chciałbym, aby Pogoń zaprezentowała taką dyspozycję jak w Kielcach. Wtedy będę zadowolony. Gdyby sędzia uznał prawidłową bramkę Grosickiego, gdyby nie uznał pierwszej bramki z ewidentnego spalonego Korony to byśmy przynajmniej ten mecz zremisowali. Tym chłopcom potrzebny jest taki mały sukces. Zwycięstwo z Wisłą to byłoby dla tych chłopców wielkie święto, już nie mówiąc, że dla mnie też. Wtedy wygraliby coś więcej, uwierzyliby w siebie i trzeba było walczyć o każdy kolejny punkt.
- Nie wtrącam się w losy Pogoni, jak one będą wyglądały w przyszłości, bo różnie się o niej mówi. W czasie drogi do Szczecina dowiedzieliśmy się w autokarze, że klub jest na sprzedaż i miasto dostało dwutygodniowy termin na podjęcie jakiś decyzji. Nawet przy spadku do drugiej ligi spółka gdzieś zostanie i coś z nią i z drużyną trzeba zrobić.

Rozmawiał: Dariusz Śliwiński
Źródło: PogonOnline.pl
Data: piątek, 13 kwietnia 2007 r.
Dodał: js

  (p) 2000 - 2024   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności