|
Rozmowa z Maciejem Stolarczykiem
W 10. minucie meczu Pogoni z Amicą Wronki piłkarz gospodarzy Maciej Stolarczyk zdobył fantastycznego gola strzałem z daleka. W geście radości zdjął koszulkę, a kibicom ukazał się tajemniczy tatuaż.
- Panie Macieju, co to jest? - pytamy obrońcę szczecinian. - Symbol smoka, litery w języku arabskim? - Wolałbym, żeby to pozostało moim sekretem. - Myśli pan, że nie rozszyfrujemy ze zdjęcia? - No dobrze, uchylę rąbka tajemnicy. To imię mojego syna Mateusza, wytatuowane po hebrajsku. Odgrywa ono jeszcze dodatkową rolę. Jest talizmanem, który ma mnie chronić. - Czy pomaga też w strzelaniu efektownych goli? Czy też to kwestia treningu? - Raczej szczęścia. Nie trenowałem takich uderzeń. Przy większości tego typu strzałów duże znaczenie ma przypadek. Choć oczywiście każdy strzelec celuje w bramkę. Ja jednak w konkursie "SE" głosuję na gola Żurawskiego. Był jeszcze ładniejszy niż mój. - Piłkarze Pogoni grają od dawna za darmo. Mimo to wciąż wygrywają. - Tylko to nam pozostaje. Musimy zwrócić na siebie uwagę. Albo znajdzie się sponsor dla Pogoni, albo my... znajdziemy nowego pracodawcę.
Rozmawiał: -
Źródło: Super Express Data: środa, 3 października 2001 r. Dodał: JuN |
2000 - 2024 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||