|
sobota, 9 sierpnia 2008 r., godz: 18:37
W rozegranym w dniu dzisiejszym spotkaniu 4. kolejki II ligi Pogoń Szczecin zremisowała w Żaganiu z miejscowymi Czarnymi 0:0. Było to trzecie z kolei wyjazdowe spotkanie Portowców.
Portowcy przyjechali do Żagania z nastawieniem na zdobycie trzech punktów. Jeden już początek spotkania pokazał, że nie będzie to łatwe zadanie. Przez pierwsze kilkanaście minut spotkania oba zespoły starały się rozpoznać na co stać przeciwnika. Optyczną przewagę posiadała drużyna Pogoni, ale nastawieni głównie na obronę rywale skutecznie przeszkadzali Portowcom w rozgrywaniu akcji. Pierwszy raz Szczecinianie zagrozili bramce Roberta Stawiarskiego po stałym fragmencie gry. W 27 minucie głową na bramkę Żagania uderzał Paweł Posmyk, lecz strzał okazał się niecelny. Kilka minut później w podobnej sytuacji spudłował Andrzej Tychowski. W 32 minucie sędzia podyktował rzut wolny po faulu na Macieju Ropiejce 3o metrów od bramki Żagania. Wykonawcą tego stałego fragmentu gry był Ferdinand Chi-fon, który silnym i celnym strzałem posłał piłkę w kierunku bramki, jednak bramkarz Czarnych zdołał obronić ten strzał. W odpowiedzi w 40 minucie z rzutu wolnego, tym razem w kierunku bramki Pogoni strzelał Mariusz Kryszak. Tym razem także lepszy okazał się Damian Wójcik. Zaraz po zmianie stron spotkanie nabrało tempa. Jako pierwsi natarcie na bramkę rywali rozpoczęli Portowcy. Ofensywną akcję rozpoczął najlepszy na boisku gracz – Ferdinand Chi-fon, który dokładnie podał do Pawła Posmyka, ten wbiegł w pole karne i oddał niestety bardzo niecelny strzał. Chi-fon jeszcze wielokrotnie inicjował akcje Pogoni, jeden żaden z napastników nie zdołał oddać groźnego strzału na bramkę. Niespodziewanie po godzinie gry to piłkarze Czarnych cieszyli się ze zdobycia bramki. Ich radość nie trwała jednak długo, bowiem sędzia dopatrzył się zagrania ręką u Marcina Wielgusa, który wykorzystując błąd obrony pokonał Damiana Wójcika. Przy kolejnej groźniej sytuacji pod bramką Pogoni Wójcik zachował się już lepiej. W 80 minucie spotkania trener gospodarzy wpuścił na plac gry Łukasza Sobczaka. W ciągu dwóch minut gry zawodnik zdołał otrzymać żółtą kartkę i oddać strzał na bramkę Pogoni. Piłka odbiła się jeszcze od jednego z obrońców Pogoni i zmierzała do bramki Pogoni. W ostatniej chwili złapał ją jednak Damian Wójcik. W 88 minucie wszyscy obserwowali Marka Kowala. Napastnik przyjął prostopadłe podanie od Marcina Woźniaka, wbiegł w pole karne i w sytuacji sam na sam… nie oddał strzału na bramkę. Zamiast tego próbował zagrania wzdłuż linii końcowej boiska. Niestety nie było tam nikogo z piłkarzy Pogoni. Była to ostatnia groźna akcja meczu i spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Składy zespołów: Czarni: Stawarski, Trachimowicz, Piechowiak, Bednarczyk, Nabzdyk, Wierzbicki ( 71-Dudkiewicz), Kassian, Kryszak, Wolak ( 78-Sobczak ), Dała ( 87-Mastalesz), Wielgus Pogoń: Wójcik, Szyszka, Tychowski , Skrzypek , Świniarek ( 46-Rydzak), Chifon, Woźniak, Kołc, Posmyk, Parzy ( 84-Biliński), Ropiejko ( 60-Kowal) Widzów: 2000 (ponad 100 ze Szczecina) Fotorelacja Czarni Żagań - Pogoń 0:0 [36 zdjęć - autor Cob] foto: Pogoń On-Line/Cob źródło: PogonOnline.pl/Dariusz Śliwiński L.
Boryss 11 sierpnia 2008 r., godz: 10:59
Mecz był wyrownany.Mysle ze Czarni mieli wiecej sytuacji do szczelenia bramki. Nieładnie zachowali sie kibice Pogoni kiedy to na 10 minut do konca meczu widząc nie poradych piłkarzy pogoni zaczeli wyzywac Czarnych zagan.
gregor39szczecin 11 sierpnia 2008 r., godz: 10:47
Panowie albo wezmiecie sie do roboty albo normalni kibice nie beda przychodzili na meczyki bo bedzie szkoda czasu.Czekam az zaczniecie grac.Pamientajmy ze sama marka meczy sie nie wygrywa.
Tigerr 10 sierpnia 2008 r., godz: 23:54
kibiców dokładnie 122, policzyłem na jedynym zdjęciu nas przedstawiającym. Gra słaba- brak zaangażowania i woli zwyciestwa:/ Szkoda zwłaszcza kibiców tłukących sie po 6 godzin busami tylko po to aby zobaczyć taki słaby mecz.
radeus 9 sierpnia 2008 r., godz: 23:52
REWELACJA MAMY EXTRAKLASE przy takiej formie i takim zespole PZPN awansuje Pogon odrau o dwie ligiczarni zagan to prawie jak Barcelona wiec jest taka szansa!!! rewelacja!
bartex 9 sierpnia 2008 r., godz: 20:16
Jak tu wygrac mecz skoro nie oddaje sie strzalow ,Czarni grali 6 obroncami 1 w srodku i 3 w napadzie tu tylko strzały z dystansu mogly cos dac.17 kiepsko 2 tez duzo błędow no i ten w ataku.....Jak nie zmienimy stylu gry to będzie kiepsko
bartex 9 sierpnia 2008 r., godz: 20:15
Jak tu wygrac mecz skoro nie oddaje sie strzalow ,Czarni grali 6 obroncami 1 w srodku i 3 w napadzie tu tylko strzały z dystansu mogly cos dac.17 kiepsko 2 tez duzo błędow no i ten w ataku.....Jak nie zmienimy stylu gry to będzie kiepsko
Tigerr 9 sierpnia 2008 r., godz: 19:54
wróciłem właśnie z meczu, Pogoń nie pokazała nic nadzwyczajnego, nie było widac ambicji i woli walki, kilka akcji i optyczna przewaga to nie to samo co zdobyta bramka. Kowal zagrał marnie i nie wykorzystał najlepszej okazji. A gdyby prezenty bramkarza wykorzystali goście nie mielibysmy nawet 1 punktu. Szkoda.
owen337 9 sierpnia 2008 r., godz: 19:04
Patalachy i oni chca awansowac do nastepnej ligi moga tylko pomarzyc z taka gra o awans nawet na mecze sie nie oplaca chodzic.
z4eneek2 9 sierpnia 2008 r., godz: 18:59
Nie ma Drzymały nie ma gry ,ani wyników,szkoda że to my nie graliśmy z Legią,a tak dzisiejszy mecz można nazwać porażką drugą,ciekawe co dalej
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2025 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||