|
sobota, 6 września 2008 r., godz: 10:51
Swój trzeci mecz w tym tygodniu Portowcy rozegrają 570 kilometrów od domu. Ich dzisiejszym przeciwnikiem będzie Raków Częstochowa.
Zespół z Częstochowy nie może pochwalić się wieloma sukcesami. W roku 1967 drużyna awansowała do finału Pucharu Polski. W finale jednak przegrała po dogrywce z Wisłą Kraków 0:2. W 1985 roku juniorzy Rakowa wygrali ogólnopolską spartakiadę młodzieży. Częstochowianie w I lidze spędzili zaledwie cztery sezony, w latach 1994-1998, w 1996 roku na koniec sezonu zajmując 8. lokatę. W 1995 roku drużyna Rakowa awansowała do ćwierćfinału PP, w którym uległa warszawskiej Legii. W sezonie 1997/1998 czerwono-niebiescy byli bardzo bliscy powrotu do ekstraklasy, jednak w swojej grupie zajęli niepremiowane awansem 2. miejsce. W następnym sezonie było dużo gorzej. Zajęli 22. miejsce i pożegnali się z II ligą. W sezonie 2000/2001 Raków nie zdołał utrzymać się w III lidze. Na niższym szczeblu rozgrywek częstochowianie również nie radzili sobie dobrze. Na półmetku sezonu 2001/2002 zespół zajmował przedostatnie miejsce w tabeli. Runda wiosenna okazała się jednak odskocznią i drużyna zdołała wybić się na 8. lokatę. Niestety sprawy finansowo-organizacyjne nie wyglądały tak dobrze. Zlikwidowany został Zakład Remontowo-Budowlany, który miał zdobywać pieniądze na działalność statutową klubu, a jego długi dodatkowo obciążyły klub z Częstochowy. 19 lipca 2002 roku zapadła decyzja o zlikwidowaniu klubu. Nie oznaczało to jednak końca piłki nożnej w Częstochowie. Biorąc pod uwagę 80-letnią tradycję klubu założono nowe stowarzyszenie pod nazwą Klub Sportowy Raków, który już w sezonie 2002/2003 przejął organizację i finansowanie wszystkich drużyn, które dotychczas występowały jako RKS Raków. Do III ligi KS Raków powrócił w 2005 roku po pokonaniu w dwumeczu Koszarawy Żywiec. W poprzednim sezonie czerwono-niebiescy zajęli na koniec sezonu wysokie 2. miejsce, które jednak nie gwarantowało awansu. W tym roku radzą sobie zdecydowanie gorzej zajmując 15. miejsce z 8 punktami w 8. meczach. Warto jednak zauważyć, że w poprzedniej kolejce drużyna Rakowa pokonała w Tychach miejscowy GKS aż 4:0. Portowcy tydzień wcześniej na tamtym stadionie przegrali 1:2. W szczecińskim środowisku piłkarskim panuje coraz większe zdenerwowanie, gdyż zawodnicy nie prezentują takiego poziomu, jakiego oczekiwano przed sezonem. Po szczęśliwym zwycięstwie w środowym meczu z Jarotą Jarocin kibice portowej jedenastki mają nadzieję na kolejną zdobycz punktową. Duma Pomorza zajmuje obecnie dopiero 9. miejsce w tabeli, tracąc do lidera aż dziewięć punktów i mając rozegrany jeden mecz mniej. Brak skuteczności pod bramką rywali to największa bolączka Portowców. Do tej pory szczecinianie tylko raz strzelili w meczu więcej niż jedną bramkę. W Częstochowie prawdopodobnie zabraknie Marka Kowala. Napastnik szczecińskiej jedenastki nie wystapił również w środowym spotkaniu, ponieważ odniósł kontuzję podczas spaceru z psem. - Marka nie było w meczowej osiemnastce, ponieważ pojechał rowerem na spacer z psem i przywiązał sobie smycz do ręki… przewrócił się tak, że kolano ma jak „banie”. Marek był w takiej dyspozycji, że na pewno mógł nam bardzo dużo pomóc, natomiast historia jak ze słabego filmu i Marka nie ma w składzie. – tak jego nieobecność w meczu z Jarotą tłumaczył trener Mariusz Kuras. Czy Portowcy zdołają przywieźć z Częstochowy komplet punktów? Początek spotkania już o 16! źródło: PogonOnline.pl L.
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2025 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||