|
piątek, 26 września 2008 r., godz: 12:41
Przed sezonem Pogoń rozstała się z trzema bramkarzami, natomiast pozyskała jednego.
Teraz po kontuzji Damiana Wójcika, trener Piotr Mandrysz ma do dyspozycji tylko jednego doświadczonego golkipera - Roberta Binkowskiego. Co jednak stanie się, gdy i ten bramkarz zostanie wykluczony z gry? W poprzednim sezonie Pogoń miała do dyspozycji nawet zbyt wielu bramkarzy. Trener Mariusz Kuras w rundzie wiosennej czwartej ligi stawiał na Damian Wójcika, tymczasem Tomasz Judkowiak zajmował miejsce na ławce rezerwowych. Trzecim bramkarzem był Jakub Łapczyński, ale został wtedy wypożyczony do Sokoła Pyrzyce. Z kolei w bramce juniorów starszych stał utalentowany Paweł Waśków. Teraz tylko Wójcik pozostał w kadrze portowców. Łapczyński, Judkowiak i Waśków Łapczyńskiego oddano bez żalu do Regi Trzebiatów. Nie miał on najlepszej opinii w Szczecinie. Skoro nie sprawdził się w czwartej lidze (kilka spektakularnych kiksów), to niby co miałby pokazać w II lidze? O Judkowiaku mówiło się, że to przecież zawodnik, który ocierał się o grę w ekstraklasie. Rzeczywiście Judkowiak w najwyższej klasie rozgrywkowej zadebiutował, ale było to półtora roku temu, kiedy "brazylijska” Pogoń z hukiem spadała z ligi. Judkowiak zagrał tylko dlatego, że wystąpić nie mógł Radosław Majdan. Teraz wychowanek Stali Szczecin gra w II lidze, ale wschodniej w barwach Stali Poniatowa. Z kolei Paweł Waśków, po zdobyciu brązowego medalu mistrzostw kraju z juniorami starszymi, postanowił swoich sił spróbować w innym mieście. Gra teraz w ŁKS w Młodej Ekstraklasie. Niedobór bramkarzy uzupełniono tylko Robertem Binkowskim, którego pozyskano z Wisły Płock. Stałe miejsce w bramce od początku drugoligowego sezonu zajmował Wójcik. Niestety, w meczu z Elaną Toruń doznał złamania kości strzałkowej i jego na pewno nie zobaczymy już do końca rundy jesiennej. Jego miejsce zajął Binkowski, jednak w pierwszych swoich występach nie przekonywał. Dopiero w Słubicach, gdzie co prawda przepuścił aż trzy gole, pokazał się z dobrej strony. Drugi Majdan Kto tymczasem pozostaje w rezerwie wśród bramkarzy? W meczu z Polonią miejsce na ławce zajął Marcin Zomerski, piłkarz, który broni w juniorach młodszych i starszych. W poprzednim tygodniu, jeszcze przed spotkaniem z Zagłębiem Sosnowiec, trener bramkarzy Zbigniew Długosz sprawdzał, oprócz Binkowskiego, aż trzech golkiperów i jak widać największe wrażenie zrobił na nim właśnie Zomerski. - Myślę, że powinniśmy sprowadzić jeszcze jednego golkipera. Tyle tylko, że okienko transferowe jest już zamknięte, a dobrego zawodnika z kartą zawodniczą na ręku, w dodatku w środku sezonu, trudno będzie znaleźć - mówił wtedy kierownik drużyny Ryszard Mizak. Okazuje się jednak, że kontuzja Wójcika może być przepustką do wielkiej kariery dla Zomerskiego, który już występuje w juniorskich kadrach reprezentacji Polski. - To naprawdę bardzo dobry chłopak. Myślę, że w swoim roczniku jest jednym z lepszych bramkarzy w Polsce - mówi o urodzonych w 1992 roku Zomerskim trener juniorów starszych Pogoni - Krzysztof Sobieszczuk. - Miał propozycje grania w Lechu Poznań i innych klubach, ale zdecydował się tu zostać. To może być zawodnik pokroju Radka Majdana - zapewnia Sobieszczuk. foto: Pogoń On-Line/Cob; Damian Wójcik źródło: gs24.pl/Maurycy Brzykcy Plum
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2025 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||