|
sobota, 8 listopada 2008 r., godz: 10:20
Już dzisiaj o godzinie 18 na stadionie Ludowym w Sosnowcu szczecińska Pogoń w ostatnim wyjazdowym meczu tego roku stanie do walki z miejscowym Zagłębiem.
Początki piłki w Sosnowcu sięgają 1906 roku, kiedy przy hucie „Milowice” powstał klub sportowy. Zagłębiacy, podobnie jak Pogoń, nigdy nie zdołali zdobyć mistrzostwa kraju. V-ce mistrzostwo zdobywali jednak aż czterokrotnie. Pierwszy raz, jeszcze pod nazwą Stal Sosnowiec, w roku 1955. Sosnowiczanie sezon zakończyli ze stratą zaledwie jednego punktu do lidera, Legii Warszawa. Po tytuł v-ce mistrza Polski sięgali jeszcze trzykrotnie w sezonach 1963/1964, 1966/1967, oraz 1971/1972. Dzisiejszy rywal Portowców może poszczycić się również trzykrotnym zdobyciem Pucharu Polski w sezonach 1961/1962, 1962/1963, 1976/1977, 1977/1978. Dzisiejsze spotkanie jest drugim w obecnym sezonie meczem pomiędzy Pogonią a Zagłębiem. Poprzedni, rozegrany 17 września w Szczecinie Zagłębiacy wygrali 2:1. Na swoim obiekcie Sosnowiczanie ostatni raz przegrali 23 sierpnia z KP Police. Od tamtego czasu wszystkie mecze rozgrywane na stadionie Ludowym kończyły się zwycięstwem gospodarzy. W ostatniej kolejce drużyna z Sosnowca pewnie pokonała GKS Tychy 2:0. Wrześniowe spotkanie w Szczecinie było bezpośrednią walką o miejsce w tabeli. Tak będzie i tym razem. Szczecińska jedenastka zajmuje 4. miejsce w tabeli z przewagą dwóch punktów nad piątym Zagłębiem. Duma Pomorza radzi sobie coraz lepiej. Portowcy wygrali cztery ostatnie spotkania w tym jedno z liderem tabeli, Gawinem Królewska Wola. W poprzedniej kolejce w Janikowie po mądrej i ładnej grze pokonali miejscową Unię 1:0. Granatowo-bordowi wygrali ostatnie dwa spotkania na wyjeździe i z pewnością będą chcieli podtrzymać dobrą passę. - Wygrywamy, ale szczerze mówiąc ja z gry zespołu nie jestem jeszcze zadowolony. Uważam, że mamy jeszcze sporo mankamentów, nad którymi musimy pracować. Ułożyłem ten zespół po swojemu i udało się zaskoczyć. Ilość zdobytych punktów napawa optymizmem i podbudowuje drużynę. Nam teraz punktowo, jeszcze nie jakościowo, idzie nie najgorzej. Nie chcę wychodzić na żadnego cudotwórcę, bo to piłkarze grają na boisku, a ja staram się im z boku pomóc. - tak grę swojego zespołu po spotkaniu w Janikowie podsumował trener Piotr Mandrysz. Od tego meczu minęły dwa tygodnie, więc miejmy nadzieję, że przez ten czas udało się wyeliminować wszystkie mankamenty i że z Sosnowca Portowcy wrócą w szampańskich humorach. Początek spotkania dzisiaj o 18! źródło: PogonOnline.pl L.
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2025 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||