www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
piątek, 19 grudnia 2008 r., godz: 17:55
Rozmowa z Arturem Kałużnym i Grzegorzem Smolnym, prezesem i wiceprezesem II-ligowej Pogoni Szczecin.

Czy trzecie miejsce piłkarzy Pogoni po przekroczeniu półmetka rozgrywek to satysfakcjonujące osiągnięcie?
- Jesteśmy zadowoleni z końcówki sezonu, gdy z nowym trenerem portowcy wygrali wszystkie mecze, z wyjątkiem wpadki w Wągrowcu, gdzie rywale przed meczem polali boisko wodą, a nasi piłkarze nieświadomi tego, wyszli w niewłaściwym obuwiu, tak zwanych lankach. W trakcie gry zmieniali buty, ale było już za późno na odrobienie strat. Nie martwimy się trzecią lokatą, ale wiosną chcemy awansować bez baraży i w dobrym stylu, jak to określamy: z przytupem! Awans do I ligi jest jednak tylko etapem, a naszym prawdziwym celem jest ekstraklasa, w której chcielibyśmy zadomowić się na dłużej i walczyć o miejsca satysfakcjonujące szczecińskich kibiców. Pod tym kątem budujemy drużynę, pozyskaliśmy już 29-letniego obrońcę Marcina Nowaka, finalizujemy rozmowy z 23-letnim środkowym pomocnikiem Michałem Szczyrbą, o którym Piotr Mandrysz mówi, że go przerasta. W planach są jeszcze dwa duże transfery.
Podołacie wyzwaniom ekstraklasy?
- Paradoksalne, ale w ekstraklasie jest łatwiej niż w niższych ligach. Z tego co zdążyliśmy zaobserwować w piłkarskim światku, w ekstraklasie mając odpowiedni stadion, praktycznie nie dokłada się do interesu, a przy dobrym prowadzeniu klubu wydatki pokrywane są z wpływów z transmisji telewizyjnych, reklam, biletów i pieniędzy sponsorów. Obecnie to my razem z miastem utrzymujemy Pogoń, przy pomocy sponsorów oczywiście. W ekstraklasie miasto już nie będzie musiało wydawać pieniędzy i mamy nadzieję, że my także... Wspomnijmy o jeszcze innych możliwościach finansowania klubu, jak sponsorzy strategiczni czy kredyty bankowe. A już najlepszym wyjściem, wzorem Ruchu Chorzów, byłoby wejście na giełdę, bo wtedy nie potrzebowalibyśmy już innych źródeł. Niestety, wiele możliwości jest dla nas zamkniętych, bo spółka Pogoń SA ma zbyt mały kapitał zakładowy i jest zadłużona. I nic nie zmienia faktu, że jest to zadłużenie pozorne, gdyż to my dwaj przekazujemy spółce pieniądze w formie pożyczek. Robimy tak, zgodnie z przyjętymi na siebie zobowiązaniami, by nie podwyższać kapitału spółki, bo wówczas zmalałyby procentowe udziały innych akcjonariuszy, jak choćby Pogoni Szczecin Nowej. Pożyczyliśmy na razie około 3 miliony, ale nie po to, by odebrać pieniądze, bo przecież nawet nie byłoby z czego...

 Czytaj cały wywiad

foto:  Pogoń On-Line/Cob      źródło:  Kurier Szczeciński/mij      autor  js


daniel71   19 grudnia 2008 r., godz: 20:06

PRZEZ TAKICH PIEPRZONYCH TREPÓW MIEJSKICH
SZCZECIN BĘDZIE POZBAWIONY FUTBOLU
NA NAJWYŻSZYM POZIOMIE TYLKO FANÓW
SZKODA.GDZIE MY JESTEŚMY, MOŻE SZCZECIN
LEŻY NA MARŚIE. TA BEZRADNOŚĆ WŁADZ
SZCZECINA DOPROWADZA DO FLUSTRACJI
TAK WIĘC STADION W DĄBIU TO HISTORIA.
A MODERNIZACJA JEST DWUKROTNIE DROŻSZA.
WĄTPIE BY MIASTO BYŁO STAĆ NAWET
NA MODERNIZACJE, CHYBA ŻE W ROKU 2050.


wierny 1948   19 grudnia 2008 r., godz: 19:47

Ty "niezbędny" buduj lub popraw jakość obecnego stadionu tak aby póżniej nie było kłopotów bowiem My Kibice ci tego nie darujemy !!!



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności