|
piątek, 10 kwietnia 2009 r., godz: 22:58
W świąteczną sobotę Portowcy rozegrają pierwsze tej wiosny spotkanie wyjazdowe. Rywalem będzie Miedź Legnica, która jesienią wygrała na stadionie im. Floriana Krygiera 1:2.
Miedź Legnica jest młodym klubem. Powstała dopiero w 1971 roku, jednak może pochwalić się zdobyciem Pucharu Polski 17 lat temu. Dziś klubowi z Legnicy daleko do tych sukcesów. Z dorobkiem 24 punktów zajmuje 15. miejsce w tabeli II ligi. Taka lokata gwarantuje spadek, celem więc będzie zajęcie pozycji gwarantującej grę w barażach. Jesienią Legniczanom udało się sprawić niespodziankę szczecińskiej Pogoni. Był to wymarzony debiut trenera Jarosława Pedryca, który w pojedynku z Pogonią debiutował w roli szkoleniowca Miedzi. Był to także debiut w bramce Pogoni. Debiut, którego Robert Binkowski nie zaliczy do udanych. Pierwszy strzał gości na bramkę zakończył się utratą bramki. Pogoni po rzucie karnym szybko udało doprowadzić się do remisu. Jednak po nerwowej grze Portowcy stracili drugą bramkę i przegrali całe spotkanie. Wiosna Miedź radzi sobie całkiem dobrze. Remis z liderem w Kołobrzegu, czy z drużyną GKS-u Tychy można uznać za sukces. Jeszcze większym osiągnięciem jest pokonanie bydgoskiego Zawiszy 3:0. W ostatniej kolejce najbliższy rywal Pogoni zmierzył się z Gawinem Ślęza Dziwny Twór Królewska Wola Wrocław. Do 89 minuty Legniczanie prowadzili, jednak ostatnie minuty spotkania przyniosły dwie czerwone kartki piłkarzom Miedzi, rywalom przyniosły natomiast dwie bramki, które sprawiły, że w Legnicy nie powiększył się dorobek punktowy. Kadra rywala Portowców będzie więc poważnie osłabiona. Z ostatniego spotkania w GKS-em Tychy w pamięci kibiców pozostanie jedynie wspaniała atmosfera i doping jaki gościł na stadionie. Na boisku kibice nie obejrzeli żadnej bramki i Portowcy niespodziewanie zremisowali z niżej notowanym rywalem. Szkoda, bowiem wygrana w tym spotkaniu dałaby Pogoni tytuł lidera II ligi. Niestety zostało tylko trzecie miejsce i dwa punkty straty do lidera. Remis ten przerwał passę ośmiu z rzędu wygranych spotkań Pogoni. Być może remis ten będzie kubłem zimnej wody, który pozwoli Portowcom zmobilizować przed serią spotkań wyjazdowych. Oby były one zwycięskie. Kadra Pogoni nie jest tak osłabiona jak kadra najbliższego rywala. Do końca sezonu nie zagrają Andrzej Tychowski i Marek Kowal, wcześniej bo być może za miesiąc do gry wróci Piotr Koman, który odniósł uraz w poprzednim spotkaniu. Portowcy jeśli chcą myśleć o zajęciu czołowych lokat w tabeli muszą wygrać to spotkanie – innego wyjścia nie ma. Pogoń jest faworytem spotkania, ale tym razem aut własnego boiska i doping kibiców będzie sprzyjał rywalom. Mimo to Portowców stać na wygraną, tym bardziej, że rywal zapowiada granie w otwartą, nienastawioną na defensywę piłkę. źródło: PogonOnline.pl/Dariusz Śliwiński Plum
Plum 11 kwietnia 2009 r., godz: 22:19
Racja. Oczywiście, że chodziło o Puchar Polski. Przepraszam za pomyłkę.
skortom76 11 kwietnia 2009 r., godz: 12:29
sprostowanie, Miedzianka nigdy nie mogła zdobyc tytułu mistrza Polski, gdyż nigdy nie grała w I lidze...to osiągnięcie to zdobycie PP w sezonie 1991/1992...
happy2504 11 kwietnia 2009 r., godz: 07:30
Macie Pomylke , Miedz Legnica nie zdobyla Mistrzostwa Polski17 lat temu. Zdobyla tylko Puchr Polski..I grala w pucharze zdobywcow z AS MONACO..
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2025 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||