|
sobota, 15 sierpnia 2009 r., godz: 21:46
Po spotkaniu 3 kolejki I ligi pozostał spory niedosyt. Szczecińska Pogoń zremisowała z Podbeskidziem 2:2.
Portowcy mecz rozpoczęli w dobrym stylu. Pierwszym ostrzeżeniem dla „Górali” były dwa groźne strzały Piotra Petasza, które jednak nie znalazły drogi do siatki. W 15 minucie błąd obrońcy gości wykorzystał Olgierd Moskalewicz i ucieszył Szczecińskich fanów. Ten gol dodał skrzydeł zawodnikom Dumy Pomorza i Podbeskidzie znalazło się w opałach. Jednak ani serie rzutów rożnych, ani kolejny strzał Petasza nie przyniosły gospodarzom spodziewanych efektów. Zespół z Bielska – Białej ograniczał się do kontr, a jeden ze strzałów Piotra Rockiego był bliski celu, ale w ostatniej chwili refleksem wykazał się Krzysztof Pyskaty w znakomitym stylu zamykając piłce drogę do Portowej bramki. Gdy wydawało się, że Pogoń zejdzie do szatni z podniesionymi głowami, ostatni rzut rożny w pierwszej połowie dał gościom powody do radości. Dośrodkowanie z prawej strony boiska skutecznie domknął Cienciała. Drugą część spotkania Pogoń rozpoczęli mizernie. Widzący brak pomysłów na skuteczne skonstruowanie akcji zawodników Pogoni goście groźnie kontrowali, ale w decydujących momentach „Góralom” zabrakło czegoś do objęcia prowadzenia. W 58 minucie trener Piotr Mandrysz zdecydował się wprowadzić w miejsce Dziuby Piotra Prędotę. Ta zmiana rozruszała formację ofensywną Pogoni i Portowcy zaczęli atakować, wciąż jednak od czasu do czasu nadziewając się na kontry rywala. Ataki opłaciły się. W 82 minucie Prędota wykorzystał nieporozumienie obrońcy i bramkarza Podbeskidzia i znów na stadionie im. Floriana Krygiera zrobiło się bardzo głośno i wesoło. W końcówce nasi obrońcy powtórzyli błąd z pierwszej połowy i w zamieszaniu podbramkowym najsprytniejszy okazał się Dancik, a Pyskaty zmuszony był wyjąc piłkę z siatki. W doliczonych 5 minutach „Górale” przedłużali grę, a gospodarze już nie zdołali odwrócić losów spotkania. To był bardzo nierówny mecz. Bywały monety w których grę Pogoni oglądało się z przyjemnością, ale trudno było Portowcom utrzymać się dłużej przy piłce i kilkukrotnie pokazali, że brakuje im koncentracji. Na uwagę zasługuje ligowy debiut w granatowo-bordowych barwach Krzysztofa Przytuły oraz dobry mecz po pojawieniu się na murawie Piotra Prędoty. Przed Portowcami w następną sobotę mecz z liderem – Flotą Świnoujście, w którym niezwykle trudno będzie o ligowe punkty. Bramki: 1:0 Moskalewicz (15) 1:1 Cienciała (45) 2:1 Prędota (81) 2:2 Dancik (89) Składy zespołów: Pogoń: Pyskaty, Nowak, Mysiak, Dymek, Woźniak, Rogalski ( 68-Pietruszka), Koman , Parzy ( 65-Przytuła), Petasz, Dziuba ( 58-Prędota), Moskalewicz Podbeskidzie: Merda, Matawu , Baranowski, Dancik , Malinowski, Matusiak,Jarosz ( 46-Kołodziej), Osiński, Cienciała , Rocki ( 74-Świerblewski),Matus ( 65-Bagnicki) Zobacz zapis relacji live Fotorelacja Pogoń - Podbeskidzie 2:2 [33 zdjęcia - autor Cob] Fotorelacja Pogoń - Podbeskidzie 2:2 [60 zdjęć - autor Marcin Kober] foto: Pogoń On-Line/Cob źródło: PogonOnline.pl/Tobiasz Madejski js
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2025 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||