|
niedziela, 20 września 2009 r., godz: 07:25
Rozmowa z Przemysławem Pietruszką, pomocnikiem Pogoni.
Dość często któryś z was leżał na murawie. Czy rzeczywiście rywale z Łęcznej grali tak ostro? - Nie, raczej tego tak nie odczuwaliśmy. My też zamierzaliśmy wejść w ten mecz ostro, zdecydowanie. Nasze zaangażowanie było widać np. w pierwszej połowie, gdy w ciągu pięciu minut mieliśmy trzy dogodne sytuacje, ale niestety ich nie wykorzystaliśmy. To był mecz walki, przeważaliśmy, ale chyba stałe fragmenty to nasz mankament, musimy to poprawić. Dostaje pan ostatnio szansę od trenera, choć ma pan wymagających rywali w drodze do wyjściowego składu. Czuje pan, że wyjściowa jedenastka jest już blisko? - Na pewno nie czuje się pewniakiem, drugi mecz zaczynam na ławce rezerwowych, ale myślę, że mecz z Górnikiem Zabrze mogę zaliczyć do udanych, grałem niewiele, ale zaliczyłem asystę. Forma idzie do góry, mam nadzieję, że przebiję się do pierwszego składu i będę grał regularnie. Czeka Was teraz mecz z warszawską Polonią. Czy traktujecie go tak samo poważnie jak mecze ligowe? - Wszystkie mecze traktujemy jak mecze ligowe, jak mecze ważne. Myślę, że to będzie dobre widowisko. Polonia Warszawa to markowy zespół, spodziewam się dobrej piłki w tym spotkaniu. Jak ocenia pan dzisiejszą postawę kibiców? Wydaje się, ze stworzyli wam doskonałe warunki do gry. - Z meczu na mecz jest coraz lepiej, kibice nas zaskakują, to jest dwunasty zawodnik, pomagają nam i za to im dziękujemy. foto: Pogoń On-Line/Arat; Przemysław Pietruszka źródło: PogonOnline.pl/Tobiasz Madejski js
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2025 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||