|
niedziela, 20 września 2009 r., godz: 14:13
Tadeusz Łapa, trener Górnika Łęczna: - Uważam, że drużyny zagrały niezłe zawody, które mogły się podobać. Dużo walki a oprócz tej walki sporo akcji, sytuacji bramkowych, piękne strzały filmowe. Podejrzewam, że kibice są nie zadowoleni z tego wyniku w Szczecinie. Nam niedużo brakowało a byśmy dowieźli trzy punkty do końca. Nasz to już czwarty remis 2:2 i czwarty raz prowadzimy 1:0, 2:1 i nie potrafimy tego wyniku dotrzymać. Chcę pogratulować chłopakom wysiłku i tego zaangażowania, które dzisiaj włożyli w ten mecz. Myślę, że wynik jest nie krzywdzący. Myśmy, może nie widać było w tej przewadze Szczecina tylu sytuacji bramkowych. Wszystkie kontry, które przeprowadziliśmy skończyły się dwiema bramkami. Gdyby jeszcze dwa razy tak dograli to różnie by się to mogło skończyć jeżeli chodzi o wynik. Piotr Mandrysz, trener Pogoni Szczecin: - Ten mecz był dziwnym spotkaniem, bo o ile zespól Łęcznej był dobrze zorganizowany i było widać, że grają w piłkę i nie przyjechali się murować to oddali dwa strzały w światło bramki, które skończyły się bramkami. My tych sytuacji mieliśmy wiele, do przerwy chodźmy nie wymieniając innych ale sytuacja Mikołaja sam na sam, czy inne okazje w pierwszych 15 minutach drugiej połowy. Wydawało się, że kwestią czasu jest kiedy strzelimy bramkę dającą nam prowadzenie. Wtedy na pewno grało by nam się jeszcze lepiej. No, cóż przeciwnik wykonał stały fragment gry perfekcyjnie bo trzeba powiedzieć, że bramka była pierwszej urody. W konsekwencji musieliśmy znowu drugi raz gonić wynik. Bardzo się cieszę, że odwróciliśmy losy spotkania bo oczywiście przed tym meczem po trzech zwycięstwach apetyty były na kolejne trzy punkty, ale nie zawsze da się wygrać. Ja natomiast muszę powiedzieć, że zagraliśmy dobry mecz. Tą drogą chciałbym podziękować moim piłkarzom, bo starali się bardzo. Do poziomu spotkania na pewno nie do stroił się arbiter. Nie wiem jak statystyki to wykażą ale ja w Zabrzu po 11 faulach mojego zespołu widziałem cztery kartki. Gdyby iść tym topem myślenia to Benevente dzisiaj by skończył mecz bardzo szybko. Oprócz tego, że chciałem pogratulować chłopcom to również naszym kibicom bo trzeba powiedzieć, że w trudnym momencie gdy przegrywaliśmy 2:1 wsparli nas bardzo swoim dopingiem i chłopcy niesieni tym dopingiem odwrócili losy spotkania. Mamy też armatę w swojej drużynie, która dzisiaj strzeliła piękne dwie bramki, a nie wiele brakowało żeby strzeliła może jeszcze jedną. Cóż mamy teraz parę dni na przemyślenia. W sobotę kolejne spotkanie oczywiście jeszcze w tygodniu puchar polski, który odbędzie się w środę a nie we wtorek ze względu na żałobę także musimy zregenerować siły i powalczyć w następnych spotkaniach. foto: PogonOnline.pl/Cob źródło: PogonOnline.pl/Dariusz Śliwiński Plum
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2025 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||