|
sobota, 3 października 2009 r., godz: 08:31
I-ligowi zawodnicy nie mają czasu na przerwę. Piłkarze rywalizują już od dwóch miesięcy i ani myślą się zatrzymywać. W meczu 13. kolejki poznańska Warta podejmie Pogoń Szczecin.
Warta istnieje już od 97 lat i w przeszłości rywalizowała na najwyższym szczeblu piłkarskim w Polsce. Owocem gry w dawnej I lidze były dwa mistrzostwa Polski – w 1929 i 1947 roku. Ostatni raz „Zieloni” grali w elicie w sezonie 1994/1995. Po spadku przyszedł czas na grę w II i III lidze. Przełom nastąpił trzy lata temu gry Poznaniacy awansowali na zaplecze ekstraklasy. W kolejnych dwóch sezonach piłkarze Warty skutecznie bronili się przed spadkiem, a obecny sezon jest jak dotychczas bardzo udany. Podopieczni Sławomira Najtkowskiego zdobyli tyle samo punktów co Pogoń i zajmują 5. miejsce. „Zieloni” wygrali pięć razy, zanotowali cztery remisy i trzykrotnie przegrali. W pięciu meczach żadnemu z przeciwników nie udało się podbić Poznania. Gospodarze trzy razy wygrali i dwa razy podzielili się punktami. Poznaniacy pokazują, że ich mocną stroną jest ofensywa. Zdobyli oni najwięcej goli z pośród zespołów rywalizujących w I lidze. Wynik 23. bramek zdobytych przyciąga uwagę, a na szacunek zasługują szczególnie takie zwycięstwa jak odniesione nad KSZO 6:0 czy Podbeskidziem i Motorem po 4:1. Gdy spojrzymy na kadrę naszych sobotnich rywali to powodzenie w ataku przestaje dziwić. Napastnikami tej drużyny są Piotr Reiss oraz Marcin Klatt. Szczególnie ten pierwszy jest doskonale znany kibicom, ale Klatt także występował w naszej ekstraklasie. Poza tymi piłkarzami, do dyspozycji trenera są zawodnicy mniej znani, młodzi, dopiero uczący się piłkarskiego rzemiosła. Mecz Warta – Pogoń z góry można uznać za wyrównany. Nie dość, że cała liga gra na podobnym poziomie, to te drużyny są sąsiadami z górnej połówki tabeli. „Zieloni” pną się w górę tabeli, a ostatni raz gorycz porażki zaznali w 8. kolejce, a pogromcą okazał się GKP Gorzów. Najsilniejszym punktem Poznaniaków jest atak, ale obrona jest już zdecydowanie słabsza i Warta traci sporo bramek. Jeśli nasi napastnicy poprawią skuteczność to powinni powiększyć liczbę straconych goli przez zawodników Najtkowskiego w obecnych rozgrywkach. Piłkarski wrzesień dla Portowców skończył się źle. Porażka z ŁKS-em zepchnęła Pogoń na szóstą pozycję, a czołówka się od Szczecinian oddaliła. Podopiecznym Mandrysza brakuje skuteczności i szczęścia, które było przy Pogoni np. w Zabrzu. Poważne błędy popełnia szczecińska defensywa, w której często dochodzi do zmian i rotacji. Zagadką jest pozycja bramkarza na sobotnie spotkanie. W ostatnich dwóch ligowych pojedynkach tę rolę sprawował Radosław Janukiewicz i mimo niekorzystnych wyników wywiązywał się dobrze ze swojej roli. Wygląda na to, że Krzysztof Pyskaty spędzi najbliższe mecze na ławce rezerwowych, chociaż Piotr Mandysz, pokazał, że stać go na zaskakujące decyzje. Podobnie sprawa ma się w obronie. Być może w linii obrony znów wystąpi Krzysztof Hrymowicz, który nie grał w ostatnich meczach. Duże szanse ma Nowak, a prawie pewny występu czuć się może Marcin Woźniak. Możemy spodziewać się zmian w drugiej linii. W ostatnim meczu parę środkowych pomocników pełnili Piotr Koman oraz Tomasz Parzy. Może tym razem szansę gry od pierwszej minuty otrzyma Krzysztof Przytuła. Bocznych pomocników Piotr Mandrysz wybierze pewnie z trójki Petasz, Rogalski, Pietruszka. Zagadką jest także to, kto zagra przed Olgierdem Moskalewiczem. Chętnych jest wielu. Podczas meczu z ŁKS-em na boisku pojawiło się trzech z nich, ale żadnemu nie udało się zdobyć gola. Ich nieskuteczność może spowodować decyzję trenera o przyznaniu okazji do zaprezentowania się w większym wymiarze czasowym Kowalowi oraz Ropiejce. Faworyta meczu wskazać jest trudno. Ze względu na swój teren, jako teoretycznie lepszego można wskazać Wartę. To jednak nie powinno w żadnym stopniu zniechęcić zawodników gości. Możemy śmiało liczyć na komplet punktów. Piłkarze obu zespołów dawno się na boisku nie spotkali. Ostatni raz w sezonie 1994/1995. Pogoń okazała się lepsza, wygrywając w Szczecinie 3:1, a w Poznaniu 1:0. źródło: PogonOnline.pl/Tobiasz Madejski js
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2025 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||