EPA udziałowcem Pogoni

Kiedy ponad dwa lata temu Pogoń Szczecin z hukiem spadała z najwyższej klasy rozgrywkowej, niewielu kibiców spodziewało się, że jeszcze kiedyś zespół powróci na piłkarskie salony.

Dzięki staraniom Grzegorza Smolnego i Artura Kałużnego oraz Pogoni Szczecin Nowa klub powstał „jak feniks z popiołów” i błyskawicznie powrócił na zaplecze Ekstraklasy. Teraz przed zespołem Dumy Pomorza otwiera się nowa, świetlana przyszłość. Od dziś nowym wspólnikiem i współudziałowcem Pogoni Szczecin S.A. została firma EPA.
Firma EPA powstała w 1988 roku w Szczcinie. EPA zajmuje się realizacją projektów z dziedziny energetyki wiatrowej w Polsce. Działacze firmy to jednak nie tylko biznesmeni, ale także kibice Dumy Pomorza.
- Temu, co dzieje się z Pogonią przyglądamy się już od wielu, wielu lat – mówił prezes EPA, Jarosław Mroczek.
 - Nie tylko jako prezesi firmy EPA, ale głównie jako kibice. Zawsze ze smutkiem patrzyliśmy na to, że w Szczecinie nie może powstać taka atmosfera, by mogła drużyna Pogoni opierać się na środowisku szczecińskim. Dlatego z wielką radością przyjęliśmy decyzję panów Artura Kałużnego i Grzegorza Smolnego o przejęciu klubu. Od samego początku gorąco im kibicowaliśmy i dziś jesteśmy szczęśliwi, że możemy wspierać ich działania w budowaniu siły Pogoni Szczecin.
EPA wykupiła od prezesów 5% udziałów, ale w planach jest poszerzenie współpracy między Pogonią i szczecińskim przedsiębiorstwem.
 - Obecnie staliśmy się właścicielami 5% udziałów w spółce. Mamy natomiast otwartą drogę do zakupu kolejnych 10% i pewnie niedługo z tej oferty skorzystamy. Chcemy dać sobie czasu do tego, żeby się dotrzeć – tłumaczył Jarosław Mroczek.
W myśl zasady, że dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają, podczas dzisiejszej konferencji prasowej nie padła konkretna informacja na temat kwoty, jaką przedstawiciele firmy EPA musieli zapłacić za udziały w Pogoni. Prezesi klubu przyznali jednak otwarcie.
 - W obecnej sytuacji każda kwota jest dużym wsparciem dla budżetu klubu. Musimy jednak powiedzieć, że nie są to małe pieniądze.
W pamięci kibiców z pewnością wciąż pozostaje sytuacja z Sabri Begdasem i Lesem Gondorem, kiedy to po miłość do klubu szybko zamieniała się jedynie w biznes. Przedstawiciele firmy EPA zapewniają jednak, że w tym przypadku będzie inaczej.
 - Naszym wspólnikom ciężko byłoby wytłumaczyć, że wkładamy pieniądze i nie oczekujemy niczego w zamian. Jest to oczywiście w pewnym sensie biznes. Biznes, który jest obdarzony ogromnym ryzykiem. Nie da się jednak w tym momencie nie wspomnieć o miłości do tego klubu i patriotyzmie lokalnym.
Na koniec konferencji prasowej prezes firmy EPA zachęcił innych szczecińskich przedsiębiorców do inwestycji w Dumę Pomorza.
 - Mamy nadzieję, że będziemy tylko początkiem i wzorem dla innych przedsiębiorstw. Wszyscy chcemy, aby Pogoni powróciła do Ekstraklasy, ale każdy z nas musi dołożyć do tego swoja cegiełkę. Dlatego mam nadzieję, że podmioty gospodarcze trochę cieplej spojrzą na Pogoń Szczecin i jej nasze na grę w Ekstraklasie.
Obecnie do zarządu Pogoni Szczecin nie wejdzie żaden przedstawiciel firmy EPA. Jak zapewniają prezesi sytuacja w pierwszym zespole w pełni uzależniona jest od decyzji pierwszego trenera, Piotra Mandrysza, natomiast kwestie finansowania konsultowane będą z przedstawicielami firmy EPA.

Komentarze

wierny 1948    6 października 2009 r., godz: 19:24

INFORMACJE O FIRMIE
Firma EPA powstała w marcu 1988 roku. Była to spółka z o.o. Przedsiębiorstwo Projektowo - Serwisowe Elektroniki, Pomiarów i Automatyki. Na początku lat 90'tych założyliśmy pierwszy oddział w Gdyni, który już w 2001 przekształcony został w samodzielny podmiot gospodarczy - EPA Gdynia sp. z o.o. W 2005 ze struktur spółki EPA wyodrębniliśmy EPA Systemy sp. z o.o., a w 2007 SRT sp. z o.o. z siedzibą w Szczecinie