Pogoń - Widzew 1:2

Pogoń poniosła drugą porażkę w tym sezonie na własnym stadionie. W meczu niemal na szczycie I ligi Widzew pokonał Dumę Pomorza 2:1 i powiększył przewagę nad naszym zespołem do pięciu punktów.

Na początku meczu o wiele ciekawiej było na trybunach niż na boisku. Licznie zgromadzeni kibice głośnym dopingiem wspierali gospodarzy, a w 10. minucie zaprezentowana została oprawa meczowa.
Na murawie lepiej w pierwszych minutach prezentował się Widzew. Co prawda podbramkowych okazji nie było, ale to goście sprawiali bardziej korzystne wrażenie. Pierwszą dobrą okazję Widzew miał w 13. minucie. Oskrzydlająca akcja łodzian była bliska powodzenia, ale Darvydas Sernas strzelił obok bramki. Pięć minut później Litwinowi już się udało trafić do siatki. Pogoń niby starała się odrobić straty, ale były to próby mało udane. Portowcy grali bojaźliwie i brakowało im pomysłu na zagrożenie bramki Mielcarza. Największe zagrożenie sprawiały strzały z dystansu i seryjnie wykonywane rzuty rożne. Odezwał się znów Widzew i mogło być 0:2, ale od starty bramki gospodarzy uchronił Janukiewicz, który okazał się najbardziej zdecydowany we własnym polu karnym. W 40. minucie podopieczni Piotra Mandrysza w końcu stworzyli sobie sytuację, która była realnym zagrożeniem bramki gości. Z powietrza uderzał Maciej Mysiak, ale piłka po odbiciu przez Mielcarza wyleciała za linię końcową. Po rzucie rożnym jeszcze raz uderzał Mysiak, ale tym razem to zawodnicy z pola zablokowali ten strzał. Minutę przed końcem pierwszej połowy udało się wyrównać stan meczu. Podał Petrik, a celnie strzelić udało się Olgierdowi Moskalewiczowi i po chwili bramkarz gości wyciągał piłkę z siatki. Radość po golu jeszcze nie ustała, a Pogoń znów przegrywała. Widzew wykorzystał rozstrojenie w szykach obronnych gospodarzy i Marcin Robak pokonał Radosława Janukiewicza.
Po wyjściu na drugą połowę widać było, że Pogoń zamierza szybko wyrównać. Nie było strzałów, ale Widzew został delikatnie zepchnięty do obrony na początku drugiej części meczu. Zamiast bramki dla Portowców, przed znakomitą szansą stanął Widzew. Pięć minut po przerwie w polu karnym faulował(?) Hrymowicz, a sędzia podyktował rzut karny. Uderzał Robak, ale znakomicie spisał się Janukiewicz, który obronił strzał napastnika gości. Po tym incydencie Pogoń sprawiała wrażenie jakby w tym meczu prowadziła, bo spokojnie rozgrywała piłkę w obronie i wobec dobrze zorganizowanego Widzewa nie wiele mogła wskórać. Momentami zawodnicy Piotra Mandrysza nawet nie biegali za utrzymującymi się przy piłce gośćmi. W końcówce mogła jednak paść bramka dająca gospodarzom jeden punkt. W polu karnym Mielcarza znalazł się Petasz, ale zamiast strzelać chciał zaliczyć asystę i obrońca RTS-u wybił piłkę. Widzew także co jakiś czas próbował zaatakować, ale świetnie w tym meczu spisał się Radosław Janukiewicz, a raz przed stratą bramki Szczecinian uratował słupek.
Niestety tym razem się nie udało. Przewaga dwóch pierwszych zespołów nad Pogonią jest już pięciopunktowa, ale powodów do rozpaczy nie ma. Może czeka nas kolejny zwrot akcji już w następnym meczu z KSZO Ostrowiec. Dziś najlepsi byli kibice oraz Radosław Janukiewicz.

Bramki:
0:1 Sernas (18)
1:1 Moskalewicz (44)
1:2 Robak (45)

Składy zespołów:
Pogoń: Janukiewicz, Wróbel ( 46-Przytuła), Nowak, Hrymowicz, Petřík, Rogalski ( 75-Parzy), Pietruszka, Mysiak, Petasz, Moskalewicz, Dziuba ( 79-Prędota)
Widzew: Mielcarz, Broź, Madera, Bieniuk, Paraíba, Ostrowski ( 81-Budka), Juszkiewicz, Panka, Šernas ( 90-Oziębała), Grzelczak, Robak ( 90-Ukah)

 Fotorelacja Pogoń - Widzew 1:2 [35 zdjęć - autor Cob]
 Fotorelacja Pogoń - Widzew 1:2 [32 zdjęcia - autor Arat]

Komentarze

cinek39   21 października 2009 r., godz: 21:14

Moskalewicz sam nie zrobi nam awansu.Wezcie sie wkoncu do roboty!

spidermks   20 października 2009 r., godz: 14:28

byłem, widzialem...racja. No ale to lider. Potrzeba ze 2 moskalewiczow jeszcze. pzdr

wierny 1948   20 października 2009 r., godz: 12:43

Mecz pozostawiam bez komentarza ci co byli to widzieli.
Pogoń na tle rywala wypadła blado. No cóż gramy dalej.

GrabekMKS   20 października 2009 r., godz: 12:27

co wy gadacie mecz całkiem całkiem Widzem też do Ekstra dąży ... Jeszcze jest druga kolejka

k u b i   20 października 2009 r., godz: 05:29

słabo Portowcy słabo... to nie była gra na poziomie 1 ligi a co dopiero gra zespołu chcącego awansować do ekstraklasy. Walczyć Pogoń, walczyć.

kolo106   19 października 2009 r., godz: 22:02

Jestem trochę zły że przegraliśmy ale nie ma co ważne żebyśmy kolejne mecze wygrywali a widzew przegrywał

Korey97   19 października 2009 r., godz: 21:08

Nie źle Było!!
Ale Zawsze Mogło Być Lepiej!!! ... :/