|
sobota, 24 października 2009 r., godz: 08:54
Nieuchronnie zbliżamy się do końca rundy jesiennej. W ligowej stawce zostały tylko dwa zespoły, z którymi Pogoń w tym sezonie się jeszcze nie mierzyła. Jednym z nich jest KSZO Ostrowiec, które w sobotę będzie walczyć o punkty w Szczecinie.
KSZO został stworzony w 1929 roku. Ten klub na pewno nie należy do legend polskiej piłki, ale na przełomie wieków dał się poznać z dobrej strony. W 1997 roku po raz pierwszy w elicie zagościli reprezentanci „Świętokrzyskiej Dumy”. Ostatni raz styczność z ekstraklasą klub z Ostrowca miał w sezonie 2002/2003. W obecnych rozgrywkach KSZO jest beniaminkiem I ligi, a awans uzyskał wygrywając grupę wschodnią II ligi w sezonie 2008/09. Celem podopiecznych Roberta Kasperczyka jest spokojne utrzymanie się na zapleczu ekstraklasy. Do tej pory wszystko w Ostrowcu idzie zgodnie z planem, bo KSZO zajmuje bezpieczne, 11., miejsce. Pomarańczowo – czarni zdobyli w 15. meczach 19. punktów. Zarówno w defensywie jak i ofensywie zawodnicy sobotnich gości nie spisują się jednak najlepiej, bo w obu statystykach daleko im do ligowej czołówki. Piłkarze z Ostrowca zdobyli tylko 14. goli, a piłka w ich siatce znalazła się aż 24 razy. Wynikami, z których zawodnicy KSZO mogą być najbardziej dumni to zwycięstwa nad Flotą oraz Dolcanem i remis z Widzewem. Chluby nie przynoszą natomiast porażki z GKS-em Katowice 4:1, a tym bardziej przegrana z poznańską Wartą 6:0. Największą uwagę z zawodników KSZO należy zwrócić na utalentowanego napastnika Marcina Folca, który w tym sezonie jest najlepszym ze strzelców klubu z Ostrowa. Zdobył cztery bramki. W linii pomocy wystąpi w sobotę zapewne były pomocnik Dumy Pomorza Adrian Sobczyński. KSZO to ligowy przeciętniak. Jeśli Pogoń zagra w podobnym stylu jak w meczach z Polonią Warszawa i Dolcanem Ząbki to powinna zdobyć trzy punkty. Oczywiste jest jednak, że ze względu na profesjonalizm i naturalną skromność zawodnicy Pogoni nie powinni dopisywać na swoje konto kolejnego zwycięstwa przed zakończeniem meczu 16. kolejki Pogoń jest zdecydowanie wyżej w tabeli niż jej sobotni rywal. Na 25 punktów zdobytych w 15. meczach składa się siedem zwycięstw i cztery remisy. Lepsi od podopiecznych Piotra Mandrysza są wedle tabeli tylko zawodnicy Widzewa i Górnika Zabrze. Do Zabrzan Portowcy tracą pięć „oczek”. W meczu z Widzewem znów do bramki rywali trafił Moskalewicz, który w sumie strzelił w tym sezonie już sześć goli. Dobrą dyspozycją miejsce w pierwszym składzie przypieczętowali Radosław Janukiewicz i Maciej Mysiak. Po wejściu na murawę korzystnie zaprezentował się Tomasz Parzy, który ostatnie kilka meczy zaczynał na ławce rezerwowych. Biorąc pod uwagę fakt, że Piotr Mandrysz lubi zmieniać wyjściową jedenastkę to nikogo nie zdziwi desygnacja do gry Parzego od pierwszej minuty podczas środowego meczu. Mimo porażki w ostatnim meczu z Widzewem Łódź, formę Pogoni Szczecin możemy uznać za niezłą. Futbol, który granatowo – bordowi pokazali w kilku spotkaniach pokazał potencjał drzemiący w reprezentantach szczecińskiego sportu. Te pojedynki pokazały też dużą możliwość manewru trenera portowej jedenastki. Właściwie na każdą pozycję Piotr Mandrysz ma do dyspozycji przynamniej dwóch równorzędnych zawodników prezentujących pierwszoligowy poziom. Do ciekawej walki o grę od pierwszego gwizdka arbitra toczy się między innymi na lewej stronie obrony gdzie Marcin Woźniak rywalizuje z Josefem Petrikiem. Także w ataku może dochodzić do częstych zmian. Piotr Dziuba jest naciskany przez m.in. Piotra Prędotę i Macieja Ropiejkę. Mecz z drużyną z Ostrowca Świętokrzyskiego będzie ostatnim ligowym meczem na własnym terenie w ramach rudny jesiennej tego sezonu. Jeśli zawodnicy Pogoni myślą o zachowaniu pozycji lub pięciu się w górę muszą wygrywać mecze z takimi zespołami jak KSZO. Faworytem tego meczu będzie Pogoń. Wszystkie czynniki przemawiają za gospodarzami. Po stronie Pogoni jest aktualna forma, pozycja w tabeli, jakość piłkarska oraz własne boisko i kibice. Jeśli gościom uda się zdobyć choćby punkt można będzie uznać to za niespodziankę. Ostatni raz Pogoń grała z tym zespołem w sezonie 2003/2004, ale wynik (3:1 dla KSZO) został anulowany. Sezon wcześniej Pogoń dwukrotnie wygrała z rywalem z pomarańczowo – czarnymi. W Szczecinie aż 4:1. Każdy z kibiców szczecińskiego zespołu życzyłby sobie podobnego wyniku w sobotnie popołudnie. źródło: PogonOnline.pl/Tobiasz Madejski js
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2025 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||