|
sobota, 24 października 2009 r., godz: 16:59
To nie był wielki mecz zespołu Pogoni. Nie możemy narzekać jednak na efekt pracy zawodników w meczu z KSZO, bo gospodarze zdobyli komplet punktów.
Mecz o dziwo lepiej rozpoczęli goście. W pierwszych kilku minutach aż trzy razy zagrozili oni bramce Dumy Pomorza. Dwa razy pewnie strzały zawodników z Ostrowca obronił Janukiewicz, a raz piłkarz KSZO będąc w dobrej sytuacji strzeleckiej nie trafił czysto w piłkę. Po kwadransie przebudzili się podopieczni Piotra Mandrysza. Bardzo ładną indywidualną akcją popisał się Piotr Petasz, ale zakończył ją niecelnym strzałem. Wynik meczu otworzył w 22. minucie Olgierd Moskalewicz. Olo dostał podanie z prawej strony boiska, zdołał przyjąć sobie piłkę i pewnie umieścił ją w rogu bramki Wróbla. Bramka dodała animuszu Pogoni i wydawało się, że zaraz padnie kolejna bramka. Padła, ale dla KSZO. W 31. minucie Janukiewicz wybił piłkę dośrodkowaną w pole karne pod nogi Robaszka, żaden z zawodników Pogoni nie zablokował piłki i ta wpadła do siatki. Po tym golu gra się jeszcze bardziej uspokoiła i kibicom brakowało przez kilka minut sportowych emocji. Na pięć minut przed końcem pierwszej połowy dobre podanie otrzymał Piotr Prędota, ale źle uderzył i strzał można uznać za nieudany. W ostatniej akcji pierwszej części meczu Moskalewicz starł się z bramkarzem gości, co przedłużyło pierwszą połowie spotkania. Była to połowa nudna, a Pogoń grała przeciętnie, pokazując tylko niewielką część swoich możliwości. Po wyjściu na boisku po przerwie Portowcy szybko chcieli przywrócić swojej drużynie prowadzenie, ale piłka najczęściej lądowała obok bramki pomarańczowo – czarnych. Gola zawodnicy Pogoni zdobyli po niespełna godzinie gry. W pole karne dośrodkował Daniel Wólkiewicz, piłkę strącił Dziuba, Wróbel wybił ją bardzo lekko i Piotr Petasz, który do futbolówki dopadł, nie miał problemów ze zdobyciem gola. Kilka minut później groźnie było pod granatowo – bordową bramką. Piłka została wbita w pole karne, odbił ją obrońca Pogoni i przez chwilę wydawało się, że może ona wpaść do własnej bramki, ale na szczęście wyleciała poza linię końcową. Wynik powinien podwyższyć Piotr Dziuba, ale w sytuacji sam na sam okazał się gorszy od bramkarza KSZO. Do końca meczu przewagę mieli zawodnicy Mandrysza, ale szczególnie Petasz i Dziuba marnowali okazje bramkowe. Petasz asystę powinien zaliczyć, gdy razem z Dziubą znaleźli się pod bramką Wróbla, ale zdecydował się on na drybling zamiast podania i obrońca przyjezdnych zabrał mu piłkę. W doliczonym czasie kibicom zadrżały serca, gdy zawodnik KSZO zdobył bramkę. Pogoń uratowała pozycja spalona piłkarza Świętokrzyskiej Dumy. Więcej okazji do zdobycia bramek już nie było i mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:1. Zwycięstwo w tym meczu nie przyszło łatwo, ale najważniejsze jest, że mimo niewysokiej dyspozycji Portowców zdobyli oni trzy punkty. To pokazuje klasę zespołu. Bramki: 1:0 Moskalewicz (21) 1:1 Robaszek (31) 2:1 Petasz (59) Składy: Pogoń: Janukiewicz, Nowak, Wróbel ( 59-Koman), Hrymowicz, Petrik, Parzy ( 46-Wólkiewicz), Mysiak , Pietruszka, Petasz , Prędota ( 46-Dziuba ), Moskalewicz KSZO: Wróbel, Matuszczyk , Kardas, Wtorek , Robaszek, Sobczyński, Folc, Frańczak, Dziewulski, Stachurski ( 59-Kanarski), Ciesielski Fotorelacja Pogoń - KSZO 2:1 [30 zdjęć - autor Cob] Fotorelacja Pogoń - KSZO 2:1 [31 zdjęć - autor Arat] foto: Pogoń On-Line/Cob źródło: PogonOnline.pl/Tobiasz Madejski mq
marcin119 24 października 2009 r., godz: 19:55
Brawo Brawo Brawo!Pniemy sie w góre tabeli.Oby tak dalej.OLO ma dwa serca i cztery pluca.NAJ NAJ NAJ w każdym meczu.DZIEKUJEMY Że wróciłeś!
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2025 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||