Marcin Klatt: "Profesjonalne i konkretne podejście Prezesów..."

Zapraszamy do przeczytania wywiadu z nowym nabytkiem Pogoni Szczecin, Marcinem Klattem, byłym zawodnikiem Warty Poznań, ŁKS-u Łódź, Zawiszy Bydgoszcz, Korony Kielce, Legii Warszawa.
Jaka była pana pierwsza reakcja na propozycję od Dumy Pomorza? Miał pan jakieś wątpliwości dotyczące gry w Szczecinie?
- Pierwsza rozmowa z prezesem Pogoni była rozpoznawcza, przebiegła bardzo spokojnie. Obawy to jedynie gra kolejne pół roku w I lidze, a jak mówiłem w innych rozmowach priorytetem było przejście do klubu z Ekstraklasy.
Warta to ligowy średniak, Pogoń będzie drużyną walczącą o awans. Czy ma pan obawy przed dużą presja gry w Szczecinie?
- Podczas mojej przygody ze sportem byłem nieraz już narażony na presję kibiców, mediów. Także myślę, że podołam temu wyzwaniu, jakim jest niewątpliwie gra w Pogoni.
Co uczyniło ofertę Portowców na tyle atrakcyjną, żeby zmieniać barwy klubowe już po rundzie jesiennej?
- Rozmowa z trenerem Mandryszem była bardzo ważna, profesjonalne i konkretne podejście prezesów klubu. Te dwa aspekty miały decydujący wpływ na moją decyzje.
Pogoń ma spełnić rolę odskoczni do klubu z większymi aspiracjami, czy będzie to zespół, w którym spędzi pan wiele sezonów?
- Podpisuję 3,5 letnią umowę i najbliższe plany wiąże ze Szczecinem. A co dalej życie pokaże, tego nikt nie wie.
Jakie są pana wrażenia dotyczące samego Szczecina?
- Miasta nie znam, więc za wiele nie mogę powiedzieć.
Z przebiegu pańskiej kariery można wywnioskować, że jest pan bardzo ambitnym człowiekiem. Zdołał pan się odrodzić po kontuzji oraz po problemach za czasów gry w Koronie. Jak ma pan plany dotyczące rundy wiosennej?
- Chciałbym awansować z Pogonią do ekstraklasy i zdobyć króla strzelców 1 ligi.
Czy dobrze znany w Szczecinie trener Baniak odegrał w czasie pana kariery piłkarskiej szczególnie ważną rolę?
- Karierę to zrobił Zinedine Zidane (śmiech). A z trenerem Baniakiem w kilku klubach pracowałem i na pewno jego osoba miała duży wpływ na mój piłkarski rozwój.

Komentarze

ziele    5 stycznia 2010 r., godz: 15:37

z czego co słyszałem marcin klatt szczelił 10 bram w warcie oby było ich jeszcze więcj w najlepszy klubie na świecie .

PORTOWCY zawsze na fali