www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
sobota, 20 lutego 2010 r., godz: 08:22
Na ulicach i chodnikach wciąż zalega multum śniegu, ale kalendarzowa – i piłkarska – wiosna coraz bliżej. „Portowcy” od wielu dni przygotowują się do skutecznego boju o ekstraklasę i walka o miejsce w wyjściowym składzie nabiera rumieńców.

Kilka transferów i pamięć o wysokiej dyspozycji podopiecznych Piotra Mandrysza podczas jesiennych batalii pozwalają wierzyć, że w kadrze Pogoni jest przynajmniej dwóch wartościowych graczy na jedną pozycję. Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że taka sytuacja kreuje tylko zalety. Wszak wymusza na zawodnikach ambitną postawę podczas każdego meczu oraz treningu. Już teraz możemy zabawić się w proroka i spróbować wytypować jak będzie wyglądał skład „Dumy Pomorza” podczas pierwszych wiosennych meczy. Niemal pewne jest, że będzie dochodziło do częstych rotacji w składzie, więc nie jesteśmy w stanie wypisać jedenastu zawodników, a resztę drużyny określić jako rezerwowych. Możemy jedynie typować, którzy z zawodników będą bliżej, a którzy dalej, murawy I – ligowych stadionów.
Sytuacja w bramce jest łatwa do przewidzenia. Radosław Janukiewicz pewnie spisywał się podczas rundy jesiennej i chyba rundę wiosenną także on zacznie jako pierwszy bramkarz Pogoni. Jego zastępcą będzie Krzysztof Pyskaty. W ostatnim sparingu z Górnikiem obaj bramkarze spisali się bez zarzutu.
Z prawej strony obrony pewnie wciąż występować będzie Marcin Nowak. Po cichu na potknięcie starszego kolegi liczyć będzie nieoczekiwanie Tomasz Rydzak, który w ostatnich sparingach sprawdzany był jako boczny obrońca. Niewykluczone, że gdy Pogoń będzie musiała atakować to ta rola będzie w jakimś stopniu powierzona Rydzakowi.
Kandydatów do gry w środku obrony jest kilku. Chętnie widziałbym w roli stoperów Hrymowicza i Jaruna. Ten drugi mimo kilku błędów w meczu z Górnikiem Łęczna powinien okazać się solidnym punktem defensywy Pogoni. Ochotę na grę w pierwszym składzie ma na pewno też Łukasz Wróbel, ale żeby pograć wiosną, będzie musiał dać to co ma najlepsze i mocno zawalczyć, żeby wygryźć ze składu któregoś z byłych zawodników Floty Świnoujście.
Do ciekawiej rywalizacji dojdzie między Josefem Petrikiem, a Marcinem Woźniakiem. Stawką będzie miejsce na lewej stronie obrony. W ostatnim sparingu Petrik zagrał przeciętnie, a Woźniak bardzo słabo i jeśli „Woźny” będzie grał podobnie w kolejnych meczach, to Czech będzie pewniakiem do gry w pierwszym składzie.
Prawa strona drugiej linii to teren Maksymiliana Rogalskiego. Alternatywą dla Rogalskiego jest Marcin Bojarski, ale wyeliminować Rogalskiego będzie mu niezwykle trudno. Jeśli nowy nabytek Pogoni grałby na takim samym, bądź chociaż zbliżonym poziomie do Rogalskiego to byłoby to wielką korzyścią dla „Dumy Pomorza”. W obwodzie Piotr Mandrysz ma też młodego Daniela Wólkiewicza, ale on raczej nie będzie brał udziału w walce o pierwszy skład. Nie mniej jednak to bardzo utalentowany zawodnik i należy go eksploatować w meczach o niższej randze lub w końcówkach meczy.
Świadkami najbardziej rozległej „wojny domowej” w Szczecinie będziemy, obserwując batalię o miejsce w środku pola. Wygląda na to, że Maciej Mysiak więcej pożytku przynosi grając na pozycji defensywnego pomocnika. Jego rywalem będzie Piotr Koman, ale faworytem tego wyścigu jest Mysiak. Gdyby Koman tak dobrze by się spisywał, że żal by było go sadzać na ławce rezerwowych, wtedy Mysiaka można cofnąć do formacji defensywnej. Postępy poczynił Przemysław Pietruszka, ale żeby na stałe zadomowić się w wyjściowym składzie będzie musiał być lepszy od nowego nabytku „Dumy Pomorza” Dariusza Zawadzkiego. Ta rywalizacja także wygląda na bardzo interesującą. Pamiętać trzeba jeszcze o Olgierdzie Moskalewiczu, który łączy w Pogoni drugą linię z formacją najbardziej ofensywną. Zależnie od interpretacji „Olo” jest ofensywnym pomocnikiem lub cofniętym napastnikiem. Podsumowując walkę w środku pola, łatwo zauważyć, że Piotr Mandrysz ma w kim wybierać.
Prawa strona pomocy jest okupowana przez Piotra Petasza. Głównego gwiazdora Pogoni naciskać będzie kapitan „Portowców” Tomasz Parzy. Mimo tego, że ludzie związani z Pogonią bardzo chwalili Petasza za udaną rundę jesienną, to trzeba zauważyć, że on też miewa słabsze spotkania. Parzy na pewno nie znajduje się na straconej pozycji, tym bardziej, że jest graczem bardziej uniwersalnym od Petasza. Na tej pozycji także zapowiada się zacięta walka, której stawką będzie zaufanie trenera.
Atak stanowi niewiadomą. Niby w kadrze napastników jest sporo, ale pewniaka do gry w pierwszym składzie nie ma. Szczecińscy kibice duże nadzieje wiążą z przybyciem do Pogoni Marcina Klatta. Jednak kandydatów do gry jest tyle, że każdy kto dostanie szanse, będzie musiał zrobić wszystko, żeby ją wykorzystać. Kibiców z Grodu Gryfa uszczęśliwiać chcą także Dziuba, Lebedyński i Ropiejko. Gdy po kontuzji wróci Piotr Prędota, to grono potencjalnych snajperów jeszcze się zwiększy. W kolejce po strzelane gole I – ligowym rywalom jest też Zaheer Bell, który co prawda jeszcze nie związał się z Pogonią, ale najprawdopodobniej zostanie zakontraktowany.
Właściwie na każdej pozycji dojdzie do wewnętrznej batalii o możliwość reprezentowania Pogoni. Ta wojna nie będzie jednak degeneracyjna, a budująca. Tylko stale pnąc się do góry, możemy liczyć na sukcesy „Dumy Pomorza”.

foto:  PogonOnline.pl/Arat      źródło:  PogonOnline.pl/Tobiasz Madejski      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności