Zapowiedź meczu Górnik Łęczna - Pogoń

Po trzytygodniowej przerwie I-ligowi zawodnicy wznawiają rozgrywki. W ramach 27. kolejki Górnik Łęczna podejmie Dumę Pomorza.

Niezadowalająca nikogo w Łęcznej postawa Górnika w rundzie jesiennej sprawiła, że cele stawiane przed zespołem na początku sezonu zmieniły się wraz z sytuacją w tabeli. Po poprzednim sezonie, gdy zespół z Lubelszczyzny zaciekle walczył o awans do ekstraklasy kibice oczekiwali jeszcze lepszej gry i wyników w obecnych rozgrywkach. Stało się inaczej i podopieczni Tadeusza Łapy zajmują dopiero 12. miejsce.
Wydaje się jednak, że widmo spadku powoli oddala się od Dumy Lubelszczyzny. W pięciu meczach rozegranych wiosną, sobotni gospodarze wygrali trzy razy, a dwukrotnie schodzili z boiska pokonani. Po 26. rozegranych meczach Górnik ma cztery punkty przewagi nad znajdująca się w strefie spadkowej Wisłą Płock. Przyczyną mizernego dorobku punktowego jest poniekąd słaba skuteczność zawodników Łapy w meczach wyjazdowych. Poza Łęczną, Górnikowi udało się wygrać jedynie w Świnoujściu.
W kadrze Górnika aż roi się od znanych zawodników. Piłkarze, którymi dysponuje Tadeusz Łapa powinni być gwarantem walki o promocję do wyższej ligi. Zimą zespół pozyskał jeszcze jeden ważny atut. Bramkarzem Dumy Lubelszczyzny został Sergiusz Prusak, jeden z najlepszych bramkarzy I ligi. Takie nazwiska jak Grzegorz Bronowicki, Rafał Niżnik czy Kamil Oziemczuk także nie są obce polskim kibicom.
Drużynie z Łęcznej na pewno nie zabraknie ambicji. W połączeniu z potencjałem wielu zawodników z drużyny powinno to dać naprawdę wysokiej klasy produkt. Mimo tego, że Górnik w tym sezonie zawodzi, to niewątpliwie drużyna z jedną z najsilniejszych kadr w I lidze, która potrafi walczyć z najsilniejszym ligi. Świadczą o tym wyjazdowe remisy z Widzewem, Sandecją i Pogonią oraz zwycięstwo na własnym terenie z GKS-em Katowice.

W Szczecinie wśród kibiców Pogoni panuje aura wyczekiwania i nadziei. Długa przerwa w rozgrywkach dała czas na uspokojenie nerwowej atmosfery wokół Portowców. Teraz kibice mają nadzieje, że znów zobaczą dobrze grającą, a co najważniejsze skuteczną Pogoń.
Podopieczni Piotra Mandrysz jeszcze nie odnieśli ligowego zwycięstwa wiosną tego roku. Dwa remisy i trzy porażki sprawiły, że aby Portowcy zachowali szansę na powrót do ligowej czołówki muszą wygrywać mecz za meczem i dość płynnie zwiększać swoje punktowe konto.
Forma w jakiej znajdują się zawodnicy Pogoni pozostaje zagadką. Duma Pomorza miała zagrać sparing, który byłby sprawdzianem aktualnej dyspozycji granatowo-bordowych, ale działaczom nie udało się znaleźć sparingpartnera. Część kadry pierwszego zespołu zagrała jedynie w meczu rezerw. Dwie bramki Marcina Klatta zapewniły rezerwowym Portowcom zwycięstwo, ale bramki strzelane przez Klatta w tak niskiej klasie rozgrywkowej nie mogą być wszystkim na co stać byłego zawodnika Korony Kielce i Legii Warszawa.
Nadszedł już ostateczny termin na zapoczątkowanie serii zwycięstw. Mimo zwątpienia niektórych, awans wciąż jest możliwy. Każdy z pretendentów na drugie miejsce w I-ligowej tabeli miał już w tym sezonie głęboki dół. Pogoń także znalazła się w dole, ale wiara w szczeciński zespół podpowiada, że Portowcy powoli wkroczą na właściwy tor. Potrzebna do tego jest przede wszystkim determinacja zawodników i pomoc kibiców. Zawodnicy Pogoni posiadają na tyle spore umiejętności, że przy delikatnej pomocy losu mogą sprawić, że najbliższe tygodnie znów będą udane dla kibiców szczecińskiej drużyny.

Zarówno w jesiennym meczu ligowym jak i zimowym sparingu pomiędzy Pogonią, a Górnikiem padły remisy. W sobotni wieczór wynik nierozstrzygnięty nie zadowoli żadnej z ekip. Zapowiada to ciekawą walkę o trzy, bardzo ważne, punkty.

Komentarze

\o/MKS\o/   23 kwietnia 2010 r., godz: 19:58

\o/\o/\o/POGON\o/\o/\o/