|
wtorek, 25 maja 2010 r., godz: 19:39
Jeszcze dwa miesiące temu wybiegając w przyszłość wyobrażaliśmy sobie ten mecz jako potencjalną przepustkę do ekstraklasy. Rzeczywistość zweryfikowała te plany i mecz Widzewa z Pogonią nie ma większego znaczenia dla układu tabeli oraz sytuacji obu zespołów.
Łódzki Widzew to zdecydowanie najlepszy zespół zaplecza ekstraklasy. Już po rundzie jesiennej niewielu kibiców oraz ekspertów było w stanie sobie wyobrazić nagłe zatracenie formy przez podopiecznych Pawła Janasa, a runda rewanżowa to już pewny marsz RTS-u do ekstraklasy. Podopieczni Janasa są najlepsi na boisku oraz w statystykach. Widzew zdobył najwięcej bramek, najmniej stracił, najmniej razy przegrał, a na własnym boisku ani razu nie zaznał goryczy porażki. Dodając do tego trzynastopunktową przewagę, która Widzew posiada na cztery kolejki do końca rozgrywek kreuje się obraz drużyny wręcz idealnej jak na I – ligowe warunki. Fundamentem sukcesu łódzkiego klubu jest trener Paweł Janas. Kadra także jest pełna solidnych zawodników, którzy mają bogatą przeszłość lub ciekawą przyszłość. Wystarczy przypomnieć, że barwy Widzewa przyodziewa m.in. reprezentant Polski Jarosław Bieniuk czy Marcin Robak, najlepszy napastnik I-ligowych rozgrywek. Ciekawość kibiców może budzić ustawienie Widzewa na ten mecz. W meczu z silnym rywalem zawodnicy Janasa na pewno się nie poddadzą, ale grając przez pół sezonu jako zdecydowanie najsilniejsza drużyna, nie mająca godnych rywali trudno spodziewać się, że zawodnicy z Łodzi będą w stanie zaciekle walczyć o każdy metr boiska. Drużyny, które nie mają więc wiele do stracenia mogą grać otwartą piłkę. Sumując ten fakt z umiejętnościami zawodników stojących na wysokim poziomie, pierwszoligowi bohaterowie powinni stworzyć ciekawe widowisko. Po ostatnich meczach Portowcy mają prawo być zawiedzeni. Awans do elity poprzez fatalną rundę wiosenną stał się nierealny, a szansa na Puchar Polski została zaprzepaszczona w ostatnim fragmencie rozgrywek. Cztery ostatnie mecze Pogoni nie będą już meczami o wielką stawkę. Duma Pomorza co prawda na pewno będzie walczyć o jak najlepsze miejsce w tabeli, bo podopieczni Piotra Mandrysza mogą być w tabeli na miejscu trzecim, ale równie dobrze mogą skończyć sezon gdzieś w środku stawki, wedle najbardziej pesymistycznej wizji nawet na 9. miejscu. Dla drużyny mecze nie będą miały ogromnego znaczenia, za to dla poszczególnych zawodników mogą mieć znaczenie kluczowe. Trener Piotr Mandrysz latem na pewno będzie miał ochotę odpowiednio zmodyfikować kadrę swojego zespołu. Aby przyszli nowi zawodnicy, kilku z obecnej kadry będzie musiało opuścić Szczecin. Kandydatów jest kilku i zapewne w ciągu najbliższych dwóch tygodni zostanie rozstrzygnięte, którzy z zawodników pożegnają się z grodem Gryfa. Na takim etapie rozgrywek, gdy stawka nie jest olbrzymia, ale wciąż są to mecze o punkty ważne jest zbieranie doświadczenia przez młodych zawodników. Dlatego dobrze by było gdyby w meczu z tak silnym rywalem jakim jest Widzew, szansę dostali młodsi zawodnicy Pogoni. Daniel Wólkiewicz, Mikołaj Lebedyński czy Tomasz Rydzak mają szansę zebrać teraz wiele doświadczenia, które przyniesie korzyć im samym, ale też całej drużynie. Jesienią w Szczecinie po emocjonującym meczu Widzew wygrał 2:1. Teraz także podopieczni Pawła Janasa są faworytem konfrontacji. Portowcom nie udało się sprawić niespodzianki awansując do ekstraklasy jako beniaminek, ani wygrywając Puchar Polski. Może uda się im wywalczyć trzy punkty z teoretycznie lepszym rywalem i pozostawić na Widzewie dobre wrażenie po wspólnej walce w I lidze. źródło: PogonOnline.pl/Tobiasz Madejski js
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2025 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||