www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
piątek, 4 czerwca 2010 r., godz: 18:29
To już koniec tego, chimerycznego dla Pogoni, sezonu. W ostatnim spektaklu tegorocznych rozgrywek Portowcy zmierzą się z, walczącą jeszcze o utrzymanie, płocką Wisłą.
Nafciarze należą do grona rozczarowań. To oni, zaprawieni w I-ligowe boje, mieli wraz z Podbeskidziem, Górnikiem Łęczną, Zniczem oraz kilkoma innymi zespołami stanowić o obliczu zaplecza ekstraklasy. Nieoczekiwanie wszystkie wymienione zespoły zamiast walki o promocję, walczyły, bądź jeszcze walczą zaledwie o zachowanie I-ligowego bytu.

Obecny sezon to jedno długie pasmo klęsk dla Wisły. Działacze reagowali szybko i w połowie sezonu doszło do zmiany na stanowisku trenera zespołu. Dariusza Kubickiego zastąpił Jan Złomańczuk, ale trudno określić czy ta zmiana poprawiła sytuacje Nafciarzy.
Podopieczni Złomańczuka zajmują 15. miejsce i aby się utrzymać muszą liczyć nie tylko na siebie. Jedyną drogą do szczęścia jest dla płocczan zwycięstwo w Szczecinie i porażka Podbeskidzia z Flotą lub Dolcanu z Górnikiem Łęczna. Zawodnicy Wisły jechaliby do Szczecina w lepszych humorach i w lepszej sytuacji pod względem ligowej tabeli, gdyby nie ponieśli sromotnej porażki w ostatnim meczu na własnym boisku. W arcyważnym meczu zawodnicy Złomańczuka przegrali z MKS-em Kluczbork 0:4.
W kadrze Wisły nie brakuje zawodników znanych z występów z ekstraklasy. Obecnie Płock stanowi przystań dla zawodników, którzy znaleźli się na sportowym zakręcie i szukają miejsca dobrego do odrodzenia. Na podstawie wyników wygląda na to, że przystań Płock nie zyskuje na takim rodzaju budowy drużyny. Kilka lat temu Rafał Lasocki, a tym bardziej Marcin Nowacki byli uważani za nadzieje polskiej piłki. Teraz, zamiast gry w reprezentacji, walczą o utrzymanie zespołu w I lidze. Ale na pewno wciąż posiadają umiejętności i doświadczenie, które w tak ważnym meczu dla płocczan jak ten w Szczecinie, mogą okazać się niezbędne.

Kwestia poziomu i jakości, która zaprezentowała w tym sezonie Pogoń jest bardzo złożona. Świetna runda jesienna i fatalna wiosenna to bardzo dziwne połączenie, które nie dało w efekcie awansu. Po meczu z Wisłą nadejdzie czas na analizy i szukanie błędów. W ostatnim meczu Portowcy będą walczyć o pójście na urlopy w dobrych nastrojach, przy okazji ciesząc kibiców.
Duma Pomorza wciąż ma szansę minimalnie poprawić swój ligowy bilans. Jeśli podopieczni Piotra Mandrysza okażą się lepsi od Wisły, a ŁKS przegra z Motorem Lublin to Portowcy skończą sezon tuż za podium. Wygrana gospodarzy sobotniego meczu nie jest jednak oczywista. W rundzie wiosennej na własnym boisku Pogoń wygrała tylko jeden mecz. To obrazuje bezradność i bezbarwność gry i osiągnięć drużyny w obecnej rundzie.
Podczas meczu w Ostrowcu Piotr Mandrysz dał szansę promocji zawodników rzadko eksploatowanych wiosną. Od pierwszych minut zagrał Tomasz Rydzak oraz Daniel Wólkiewicz, a na ostatnie dwadzieścia minut na boisku pojawił się Piotr Koman. Nadszedł czas decyzji dotyczących konstruowania kadry na przyszły sezon, więc pojawianie się takich zawodników na murawie jest cenne dla nich samych, ale też dla trenera i jego pomocników, by ustalić przydatność określonych zawodników.
Piotr Mandrysz w pomeczowej wypowiedzi zaznaczył, że rozumie zmęczenie swoich podopiecznych całym sezonem, ale wciąż wymaga od nich ambitnej gry podczas ligowych ostatków. I właśnie to powinno sprawiać dumę kibicom. Jeśli nie ma awansu, to niech piłkarze w teoretycznie mało ważnych meczach dadzą z siebie wszystko i pokażą, że zasługują na grę w Szczecinie.

Więcej do zyskania ma Wisła. Goście nie będą mogli jednak murować bramki, licząc jedynie na kontry, bo muszą odnieść zwycięstwo. I już ten fakt zwiastuje mecz z dużą liczbą sytuacji strzeleckich. Jesienią Pogoń wygrała 1:0. Wygląda na to, że teraz padnie więcej goli.

     źródło:  PogonOnline.pl/Tobiasz Madejski      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności