Przychylni Mandryszowi

Kibice są przychylni trenerowi Pogoni, Piotrowi Mandryszowi. Ankietowani kibice wyrazili poparcie dla obecnego szkoleniowca Dumy Pomorza, choć nie obyło się bez głosów przeciwko niemu.

Kibice mają drugorzędne znaczenie, bo władze Pogoni zapewne i tak przy podejmowaniu decyzji posłużą się jedynie własną oceną trenera. Ważne, jednak aby sternik drużyny miał poparcie od fanów.
Po nieudanej rundzie wiosennej wielu dziennikarzy sugerowało zmianę trenera Pogoni. Wciąż pojawiają się głosy o nowych kandydatach do objęcia zespołu. Pytanie tylko czy roszada na tym stołku dałaby więcej atutów drużynie czy przeszkodziłaby Portowcom w odniesieniu sukcesu w kolejnych rozgrywkach.
Piotr Mandrysz prowadzi Pogoń już ponad półtora roku. Zaczął znakomicie i mimo kilku późniejszych wpadek umiał wprowadzić Dumę Pomorza do pierwszej ligi. Siłą rzeczy w całym sezonie drużynie musiał przytrafić się kryzys, ale Mandrysz umiał sobie z nim poradzić i pomyślnie zakończyć sezon 2008/2009. Dzięki udanej rundzie jesiennej kolejnego sezonu na Mandrysza spadło gro pochwał. Uznano go za ojca sukcesu jakim było 2. miejsce na półmetku rozgrywek i awans do najlepszej ósemki w Pucharze Polski.
Runda wiosenna zaś spowodowała wylew lawy krytyki na Mandrysza. Piłkarze zapewniają, że to oni przegrali sezon i trener nie zawinił. W Polsce jednak tradycją jest, że winę za porażki ponosi trener, zaś laury za zwycięstwa najczęściej dostają wykonawcy.
Do zalet obecnego trenera Pogoni należy dobry kontakt z zawodnikami. Nie dochodzi do konfliktów na linii zawodnicy-trener i piłkarze wydają się być zadowoleni z metod treningowych oraz z samego kontaktu ze szkoleniowcem. Taki czynnik buduje atmosferę wokół drużyny i powinien wzmacniać pewność siebie. Ponadto piłkarze, którzy żyją w zgodzie z trenerem nie powinni mieć problemu z motywacją i robić wszystko co w ich mocy aby zadowolić trenera i samych siebie.
Kolejną zaletą Mandrysza jest znajomość zawodników i ich możliwości. Piłkarze znają wymagania trenera, a on sam wie jak może wykorzystać ich uniwersalność oraz podnieść umiejętności.
Mandrysz to jednak bez wątpienia postać posiadająca wady biorąc pod uwagę aspekt umiejętności trenerskich. Fatalna runda wiosenna w wykonaniu Portowców musi mieć jakąś  przyczynę. Nie byłoby w tym nic dziwnego, bo już nie tacy trenerzy jak Mandrysz popełniali błędy w przygotowaniu drużyny do sezonu. Źródłem poprawy jest wyciąganie wniosków i chęć wspinania się po szczeblach drabiny sukcesu. Piotr Mandrysz w każdej rundzie pokazuje, że nie jest trenerem skorym do zmian i wyciągania wniosków. Jego uporczywe stawianie na określonych zawodników odzwierciedlić może jego brak chęci do zmiany sposobu przygotowania zespołu.
Częste wątpliwości budzi także pomysł na wyjściową jedenastkę podczas kolejnych meczów. Jeszcze w rundzie jesiennej nienaruszalny był Piotr Dziuba, a wiosną ochroną objęty był Marcin Klatt. Później zamiast kreatywnego Dariusza Zawadzkiego grał często bezproduktywny syn trenera.
Zdania wśród kibiców są podzielone. Jedna część chce nowego szefa szatni. Wytykają trenerowi błędy skutkujące przegraną rundą wiosenną. Druga część zwraca uwagę na umiejętności Mandrysza, które doprowadziły Pogoń do I ligi oraz zapewniły występ w finale Pucharu Polski. Piłeczka jest teraz po stronie działaczy. Cokolwiek postanowią powinni działać szybko. Piotr Mandrysz lub ewentualny nowy trener powinien mieć wystarczająco dużo czasu żeby przygotować drużynę do kolejnych rozgrywek. I niech pamiętają, że silnej drużyny na lata nie da się zbudować często zmieniając mentora piłkarzy.

Komentarze