|
poniedziałek, 28 czerwca 2010 r., godz: 19:03
Rozmowa z Krzysztofem Pyskatym, bramkarzem Pogoni Szczecin.
Jak poważny jest pana uraz odniesiony podczas treningu? - To typowo bramkarska przypadłość, wybicie palców. Myślę, że za dwa dni wszystko będzie w porządku. Jak według pana prezentuje się obecna kadra zasilona kilkoma zawodnikami? - W każdym dobrym zespole, który o coś walczy musi być rywalizacja. My walczymy o awans i rywalizacja będzie potrzebna. Jeśli każdy z zawodników będzie miał świadomość, że ma konkurenta w walce o miejsce w składzie to wyjdzie nam to na dobre i będziemy w dobrej formie. Dzisiaj na treningu pojawiło się dwóch bramkarzy, którzy jak na razie nie znajdują się w kadrze Pogoni. Czuje się pan lepszy od nich? - O to trzeba zapytać trenera, to on jest od oceniania kto jest lepszy. Moją rolą nie jest ocenianie konkurentów. Jest pan gotowy walczyć z Radosławem Janukiewiczem o miano pierwszego bramkarza Dumy Pomorza? - Tak, na pewno. Staram się robić na treningach wszystko jak najlepiej, najdokładniej by być w dobrej formie. Wiadomo, że ostateczna decyzja należy do trenerów i to od sztabu zależy kto będzie bronił w ligowych potyczkach. Jest to pana ostatni sezon w roli piłkarza czy ma pan zamiar poświęcić sportowi jeszcze kilka lat? - Jak na razie zdrowie mi dopisuję, więc optymistycznie patrzę na perspektywę ciągłego uprawiania sportu. foto: PogonOnline.pl/Arat; Krzysztof Pyskaty źródło: PogonOnline.pl/Tobiasz Madejski js
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2025 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||