Zapowiedź meczu Sandecja - Pogoń

Szczecińska Pogoń szykuje się do ważnego sprawdzianu swoich umiejętności. Pod opieką nowego trenera Duma Pomorza wybiera się na południe Polski. Rywalem Portowców będzie Sandecja Nowy Sącz.
Znakomitym poprzednim sezonem, zawodnicy Sandecji rozochocili swoich kibiców. Beniaminek zajął trzecie miejsce i był o krok od uzyskania sensacyjnej promocji do ekstraklasy. Wszyscy w Nowym Sączu zdają sobie sprawę, że powtórzyć osiągnięcie sprzed kilku miesięcy lub je poprawić będzie niezmiernie trudno. Sandecja nie będzie już grała w roli czarnego konia, ale w roli faworyta.

Podopieczni Dariusza Wójtowicza zaczęli sezon co najwyżej przeciętnie. Inauguracja wypadła kompromitująco, bo biało – czarni ulegli w Gorzowie aż 3:0. W drugiej i trzeciej kolejce drużyna z Nowego Sącza spisała się już lepiej i najpierw wygrała z Flotą, a później zremisowała z Ruchem Radzionków. 4 – punktowy dorobek daje zawodnikom Wójtowicza 9. miejsce w tabeli po trzech kolejkach.
Latem w Nowym Sączu doszło do znaczących zmian. Z Sandecji odeszło 13 zawodników, a kolejnych 12 przyodziało biało – czarne barwy. Działacze Sandecji musieli się skupić szczególnie na poszukiwaniach zawodników ofensywnych, bo przed sezonem Nowy Sącz opuścili Maciej Bębenek i Michał Jonczyk, którzy w poprzednim sezonie zdobyli razem 14 bramek. W ich miejsce klub pozyskał Czecha Pavla Eismanna oraz byłego napastnika Floty Damiana Staniszewskiego. Wzmocniona została także defensywa. Tomasz Midzierski, Piotr Kulpaka oraz Sebastian Fechner mają załatać dziury w obronie i zapewnić jej stabilność. Mając na uwadze także dyspozycje Arkadiusza Aleksandra i Dariusza Gawęckiego widać, że w Nowym Sączu umieją skomponować silną drużynę. Niemniej jednak działacze klubu widzą potęgę swojego klubu raczej w wyrównanym poziomie swojej kadry i jej zgraniu. Wielkich nazwisk do drużyny Wójtowicza nie ściągano.

Portowców czeka pierwszy mecz pod wodzą nowego trenera. Misja Macieja Stolarczyka jest jasna. Jedynym możliwym celem Pogoni jest awans do ekstraklasy. Pierwszym krokiem, który musi zrobić nowy sztab szkoleniowy jest osiągnięcie dobrego wyniku w Nowym Sączu. Nie będzie to łatwe zadanie, bo w zeszłym sezonie na własnym stadionie Sandecja dała się pokonać tylko Widzewowi. Pogoń ma jednak ogromny, jak na I – ligowe warunki, potencjał i aż żal patrzeć jak tak dobrzy zawodnicy nie wykorzystują swoich możliwości.
Duma Pomorza zaczęła sezon bardzo słabo. Biorąc pod uwagę aspiracje drużyny, trzy punkty zdobyte w trzech meczach należy zaliczyć do kategorii porażek.
Kibice z niecierpliwością czekają na zmianę stylu gry Pogoni, ale także na zmiany w wyjściowej jedenastce. Szeroka kadra zespołu pozwala eksperymentować i co mecz zaskakiwać rywala nowym rozwiązaniem taktycznym. Na szanse w tym sezonie czeka Dariusz Zawadzki oraz Maciej Mysiak, więcej szans dostanie także zapewne Marcin Bojarski i Marcin Woźniak, a być może nawet Tomasz Parzy, który wznowił treningi z pierwszym zespołem.
Wyjściowy skład na mecz z Sandecją jest trudny do przewidzenia. Zagadką pozostaje stosunek Stolarczyka do zmian już w pierwszym meczu. Czy będzie rewolucja czy może nowy trener będzie chciał powoli ocenić przydatność danych zawodników do drużyny i korygować swoje decyzje w czasie meczu. Kibice oczekują zmian. Szczególnie w jakości gry Portowców. W najbliższej kolejce okaże się czy już od pierwszego meczu poprawa gry będzie widoczna czy będziemy musieli na nią poczekać.

Z racji rozgrywania meczu w Nowym Sączu za faworyta należy uznać gospodarzy. Portowcy jednak swoim potencjałem piłkarskim przewyższają Sandecję i jeśli chcą już teraz pokazać swoje ambicje sięgające lidera I ligi nie mogą się ani trochę bać zespołu z Nowego Sącza. W poprzednim sezonie w meczach między tymi drużynami, wygrywali gospodarze. W Szczecinie Pogoń rozgromiła Sandecję 4:0, a wiosną rywal wziął rewanż na Portowcach wygrywając 3:1.

Komentarze