www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
czwartek, 16 września 2010 r., godz: 17:41
Portowcy powoli i nieznacznie, ale jednak pną się w górę w ligowej tabeli. Po pokonaniu Warty Poznań, Dumę Pomorza czeka daleka eskapada po trzy punkty. Piątkowym rywalem podopiecznych Macieja Stolarczyka będzie Górnik Łęczna.

Duma Lubelszczyzny zaczęła sezon równie słabo jak Portowcy. To już drugi sezon z rzędu, kiedy zamiast walczyć o awans, Górnik zawodzi od początku rozgrywek. Siedem dotychczas rozegranych kolejek przyniosło podopiecznym Mirosława Jabłońskiego dziewięć oczek. Bilans trzech zwycięstw oraz czterech porażek daje dopiero 12. pozycję. Morale zaniża szczególnie ostatnia porażka. Bolesna okazała się dla Górnika wycieczka nad morze. Górnik w Świnoujściu przegrał aż 1:4.
Mimo słabej postawy u progu rozgrywek nie należy Górnika zsyłać do grona ligowych outsiderów i prawdopodobnych drugoligowców w sezonie 2011/2012. Ambicję drużyna z Łęcznej ma zdecydowanie wyższe niż zaledwie walka o utrzymanie, a materiał oraz fundamenty tez wydają się być solidne. Trener Jabłoński ma do dyspozycji silną kadrę, w której szczególnie z obsadzeniem pozycji bramkarza i napastników nie powinien mieć problemów.
Sergiusz Prusak to jeden z najlepszych bramkarzy w I lidze, a na miejsce w pierwszym składzie ochotę ma też doświadczony Jakub Wierzchowski. Defensywa opiera się na Wallacie Benevente, Krzysztofie Kazimierczaku oraz dobrze znanemu w Szczecinie, Pawle Magdoniu. Siła drugiej linii tkwi w ofensywnie grających skrzydłowych. Zdolny Adrian Paluchowski oraz doświadczony Sławomir Nazaruk mają za zadanie dogrywanie piłek Brazylijczykowi Nildo oraz Kamilowi Oziemczukowi, który  co prawda wciąż nie może spełnić pokładanych w nim nadziei, ale jego szybkość i przebojowość sprawia sporo problemów defensorom.
Górnik w każdej formacji ma piłkarzy zdolnych, posiadających potencjał bądź bardzo doświadczonych, powszechnie znanych piłkarskiej Polsce. Obecna forma tego zespołu wydaje się tylko przejściowym stanem. Górnik jest budowany mądrze i ciekawie, więc niemal pewne jest, że Duma Lubelszczyzny w końcu zacznie grać na miarę możliwości.

Duma Pomorza otrząsnęła się już z letargu i zaczyna się powoli rozkręcać. Zwycięstwa z Dolcanem i Wartą nie wprawiają nikogo w Szczecinie w osłupienie i hurraoptymizm, ale dobrze nastrajają przez bardzo trudnym tygodniem dla zawodników Stolarczyka. Po wizycie w Łęcznej Portowców czeka pucharowy mecz z warszawską Legią, a później przyjęcie na Twardowskiego I–ligowego lidera.
Ewentualna wygrana na Lubelszczyźnie ma być więc nie tylko trzypunktową, jednorazową radością, ale także dobrym wstępem do najprawdopodobniej najtrudniejszej serii gier tej jesieni. Zwycięstwa odniesione w meczach z Dolcanem i Wartą były cenne i na pewno poprawiły psychiczny komfort Portowców, ale triumf odniesiony na wyjeździe bez wątpienia jeszcze lepiej wpłynie na samopoczucie i formę podopiecznych Macieja Stolarczyka.
Wobec kontuzji Macieja Mysiaka, szkoleniowiec granatowo–bordowych będzie musiał zweryfikować taktykę i ustawienie defensywy. Uraz tego uniwersalnego zawodnika zdecydowanie ogranicza pole manewru w dziedzinie obrony. Najprawdopodobniej na prawej stronie zagra Nowak, w środku Dymkowski z Hrymowiczem, a na lewej flance Matuszczyk. Taka sytuacja może się odbić jednak pozytywnym echem dla Hrymowicza, który słabo zaczął sezon. Teraz ma szansę powrotu do składu i formy z poprzedniego sezonu.
Weryfikacji i zmian raczej nie będzie w zestawieniu drugiej linii. Powrót do zdrowia Marcina Klatta nie zmienił decyzji trenera co do ustawienia drużyny. Maciej Stolarczyk, chce by Pogoń grała pięcioma pomocnikami. Jedynie Olgierd Moskalewicz otrzymuje zadania w pełni ofensywne. W meczu z Wartą w końcu szansę na występ i zaprezentowanie swoich umiejętności dostał Dariusz Zawadzki. Trudno orzec, że sobie poradził, ale chyba warto zaufać temu zawodnikowi i dać mu okazję do pokazania pełnej gamy swojego talentu.

Obie drużyny zaliczyły w tym sezonie falstart. Teraz powoli zaczynają spełniać wymagania i grać lepiej, ale do optymalnej dyspozycji wciąż daleko. Być może mecz w Łęcznej będzie stanowił początek lepszej drogi dla któregoś z zespołów. Kibice Pogoni życzą sobie, aby mecz na wschodzie Polski skończył się tak jak poprzednie spotkanie Górnika i Pogoni w Łęcznej. Wiosną Duma Pomorza wygrała 3:0.

     źródło:  PogonOnline.pl/Tobiasz Madejski      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności