|
piątek, 17 września 2010 r., godz: 20:57
Mecz w Łęcznej pokazał, że potencjał Pogoni jest ogromny i jeśli zostanie odpowiednio wykorzystany to Portowcy będą najpoważniejszym kandydatem do uzyskania promocji. Duma Pomorza pewnie pokonała Górnika 3:1.
Pierwszy kwadrans upłynął pod znakiem ataków gospodarzy. W podbramkowych sytuacjach ratunek Pogoni stanowiły dobre interwencję Radosława Janukiewicza. Portowcy próbowali odpowiedzieć Dumie Lubelszczyzny atakami skrzydłem i dośrodkowaniami. Z tymi jednak dobrze radził sobie Sergiusz Prusak. Zawodnicy obu zespołów próbowali także strzałów z dystansu. W drużynie Pogoni takimi próbami chcieli zaskoczyć przeciwnika Bartosz Ława oraz Maksymilian Rogalski, a po stronie gospodarzy na podobny pomysł wpadł Rafał Niżnik oraz Adrian Paluchowski. W 30. minucie świetne podanie z głębi pola dostał Bartosz Ława i od razu ruszył w stronę bramki gospodarzy. Prusak ratował się zdecydowanym wejściem w nogi pomocnika Pogoni, co sędzia zinterpretował jako faul. Rzut karny na bramkę zamienił Olgierd Moskalewicz. Szczęście Pogoni nie trwało długo. Cztery minuty później znakomicie z rzutu wolnego uderzył Miloseski, a bezradny Janukiewicz mógł się tylko przyglądać piłce, która wpadała do siatki Portowców. Podopieczni Stolarczyka szybko chcieli wrócić do stanu przewagi, wykorzystując słabo grającą obronę gospodarzy. Udało się to na minutę przed przerwą. Fatalny błąd Kazimierczaka, który nie trafił czysto w piłkę, wykorzystał Bartosz Ława. Mocny strzał pomocnika Pogoni dał zasłużone prowadzenie gościom. Na drugą połowę Portowcy wyszli podekscytowani prowadzeniem i dobrą grą w pierwszych trzech kwadransach. Pod bramkę rywala zapędził się Tomasz Parzy, który był bliski podwyższenia prowadzenia po dośrodkowaniu i rykoszecie. Kilka minut później w polu karnym Górnika znalazł się Olgierd Moskalewicz i wydawało się, że lada chwila zdobędzie swoją drugą bramkę w tym meczu, ale kapitan Pogoni za mocno wypuścił sobie piłkę i Sergiusz Prusak zdołał ją chwycić. Przewaga granatowo – bordowych rosła, a odpowiedź Górnika ograniczała się do strzału z dystansu Miloseskiego i kilku mniej groźnych strzałów. Na dziesięć minut przed końcem spotkania Pogoń strzeliła kolejną bramkę. Atomowe uderzenie Piotra Petasza z rzutu wolnego sprawiło duże problemy bramkarzowi gospodarzy, który odbił piłkę. Dopadł do niej Marcin Bojarski i przelobował Prusaka. Podopieczni Jabłońskiego chcieli jeszcze zmniejszyć rozmiary porażki, ale zamiast strzelać bramki łatwo tracili piłkę lub dawali szansę popisu Janukiewiczowi. Niemal równy rok temu Pogoń pokonała na wyjeździe Górnika Zabrze 3:1. Tamto zwycięstwo stanowiło najlepszy mecz Portowców w poprzednim sezonie. Teraz łupem Dumy Pomorza padł inny Górnik i mamy nadzieje, że mimo dobrej formy zaprezentowanej w tym meczu, czekają nas jeszcze lepsze mecze. Bramki: 0:1 Moskalewicz (31) 1:1 Miloseski (34) 1:2 Ława (45) 1:3 Bojarski (80) Składy zespołów: Górnik: Prusak , Kazimierczak ( 46-Pesir ), Sołdecki ( 71-Magdoń ), Wallace , Bożkow , Zasada, Nikitović, Niżnik, Miloseski, Paluchowski ( 79-Zagurskas), Nildo Pogoń: Janukiewicz, Matuszczyk, Dymkowski , Nowak, Parzy ( 78-Hrymowicz), Kolendowicz, Ława, Zawadzki ( 67-Bojarski), Rogalski, Prędota ( 57-Petasz ), Moskalewicz źródło: PogonOnline.pl/Tobiasz Madejski js
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2025 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||