www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
poniedziałek, 24 stycznia 2011 r., godz: 19:44
Zimowa odsłona polityki transferowej władz Dumy Pomorza zdecydowanie ożywia, bezproduktywny w dyskusje, okres przerwy między rundą jesienną, a wiosenną.

Abstrahując od, przedawnionego już, odejścia Moskalewicza i próby ściągnięcia Marcina Wachowicza oraz – z drugiej strony – pozytywnego powrotu Daniela Wólkiewicza i testowania Bartosza Fabiniaka, zimowe ruchy właścicieli i działaczy obfitują w kontrowersje.
Na mocy kontraktu obowiązującego od 1 lipca bełchatowski GKS zostanie zasilony przez Macieja Mysiaka. Dla polskiej ekstraklasy to dobra wiadomość, bo Mysiak to zawodnik uniwersalny, ambitny i po prostu dobry – nadający się na rolę opoki silnego zespołu. Dla fanów Pogoni odejście pomocnika, czy też obrońcy, Dumy Pomorza to kolejne osłabienie fundamentu drużyny, opierającego się wcześniej właśnie na Mysiaku i Moskalewiczu.
Zrozumiałe są ambicję Mysiaka, który zapewne bez większych kłopotów przystosuje się do sportowych wymagań elity, ale i tak wypuszczenie tak solidnego zawodnika przez klub jest nielogiczne, biorąc pod uwagę potencjał Pogoni. Bez Macieja Mysiaka drużyna stanie się uboższa o piłkarza cechującego się możliwością dostosowania do taktyki zespołu, zawodnika, który jest skuteczny zarówno w defensywie i kreowaniu zalążka akcji drużyny, jak i pod bramką rywala. Wystarczy przypomnieć nazwisko zawodnika, który zdobył bramkę decydującą o udziale Pogoni w finale Pucharu Polski. Mysiak był nie tylko strzelcem goli, bohaterem defensywnych akcji oraz dozownikiem radości. Dał się także poznać jako przyjazny człowiek oraz dojrzały piłkarzy, oddający sporo zdrowia barwom, które reprezentuje. W zgodnej opinii ludzi związanych z Portowcami, Mysiak był jednym z nielicznych, którzy jesienią nie zawiedli. W rozwinięciu skrzydeł Mysiakowi przeszkodziła kontuzja, ale i tak należał do tych zawodników, do których pretensji za hańbę nie roszczono.
Na drugim biegunie znajduje się Piotr Petasz. Akurat zainteresowanie wyrażone przez kielecką Koronę tym zawodnikiem jest dobrym sygnałem dla drużyny. Pseudo gwiazda szczecińskiej Pogoni stanowi symbol próżności i głupoty. Wystarczy przypomnieć leniwą postawę Petasza na boisku i infantylne groźby wysyłane arbitrom z Warszawy podczas meczu w Kluczborku, okupione czerwoną kartką oraz problemami w PZPN-ie. Odejście Petasza podreperowałoby nieco klubowy budżet i pozwoliło kreować nowy obraz drużyny. Zamiast podróbek Cristiano Ronaldo, kadra Pogoni powinna kojarzyć się z drapieżnymi Gryfami z silnym charakterem, naznaczonym granatowo – bordowym znamieniem.
Dobrym posunięciem wydaje się zakontraktowanie Adama Frączaka. Młodzi napastnicy są zawsze w cenie, a w dobie nieskuteczności i ofensywnej nieporadności Pogoni, były napastnik kołobrzeskiej Kotwicy może odegrać wiosną kluczową rolę w zespole Artura Płatka.
Budowa zespołu na wiosenną batalię o utrzymanie przypomina sinusoidę. Dobre wieści przeplatają się z niezrozumiałym pozbyciem się dotychczasowych asów. Podczas gdy drużyna jest gromiona przez gdańską Lechię, kibicom pozostaje wierzyć w metody Artura Płatka i z niecierpliwością oczekiwać na marcową inaugurację rundy wiosennej.

foto:  PogonOnline.pl/Cob      źródło:  PogonOnline.pl/Tobiasz Madejski      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności