|
sobota, 26 lutego 2011 r., godz: 18:15
Żenująca postawa szczecińskiej Pogoni w rundzie jesiennej I-ligowych zmagań musiała doprowadzić do kilku rozstań i wzmocnienia kadry. Kibice z obrzydzeniem i żalem patrzą na tabelę, a z nadzieją i odrobiną radości na kształt obecnej drużyny.
Nadzieja i umiarkowany optymizm jest spowodowany przekonaniem, że gorzej już być nie może. Portowcy w siedemnastu jesiennych meczach wygrali zaledwie pięć razy, a aż dziesięciokrotnie zostali pokonani, a nierzadko nawet upokorzeni przez rywali. Porażki z LKS Niecieczą czy oddanie zwycięstwa GKS-owi Katowice w ciągu kilku minut przejdą do gorzkiej części granatowo–bordowej historii. W drodze do celu, jakim jest zmiana kierunku marszu drużyny, poczyniono zdecydowane kroki. Głównym założeniem stało się odmłodzenie zespołu i wzmożona rywalizacja o miejsce w pierwszym składzie na każdej pozycji. O miano pierwszego bramkarza rywalizować będzie Radosław Janukiewicz z powracającym do Szczecina Bartoszem Fabiniakiem. Znakomity jesienią Janukiewicz będzie musiał teraz wygrać rywalizację z klubowym kolegą, aby kontynuować przywództwo drużyny. Fabiniak dobrze prezentował się w sparingach i jego ambicje na pewno sięgają pierwszej jedenastki. Zdominowany przez dobrą grę Janukiewicza Kupczanko wciąż nie będzie miał szansy na prezentacje swojego potencjału. Defensywa została odciążona. Brak Nowaka oraz Woźniaka to ruchy na miarę solidnego wzmocnienia kadry, a przyjście doświadczonego Błażeja Radlera powinno uporządkować linię defensywną. Ciosem dla obrony jest strata Macieja Mysiaka. Zastąpić zawodnika GKS-u Bełchatów będzie niezwykle trudno, bo w kadrze Pogoni nie ma już tak uniwersalnych zawodników, jakim był Mysiak. Dobrym rozwiązaniem wydaje się próba wypożyczenia Omara Jaruna, który jesienią wystąpił tylko w jednym meczu, oraz rozwód Pogoni z Tomaszem Parzym. Bok obrony został wzmocniony przez pozyskanie z Odry Wodzisław Mateusza Szałka. Dynamiczny obrońca powinien przynieść wiele pożytku, zarówno w defensywnych jak i ofensywnych poczynaniach Dumy Pomorza. Roszady w drugiej linii wydają się być najbardziej trafione. Kamil Majkowski w sparingach grał dobrze, pokazując szeroką gamę przydatnych zagrań i ciekawych rozwiązań ofensywnych akcji. Japończyk Takafumi Akahoshi póki co bardziej zachwyca swoich klubowych kolegów, niż kibiców, ale jego przybycie i tak wydaje się celnym zagraniem. Japończyk nie jest zniszczony polską ligową szarzyzną i jedynie materialnym podejściem do obowiązków wykonywanych pod granatowo–bordową banderą. Kibiców bardzo ucieszył powrót do Szczecina Daniela Wólkiewicza. Młody Portowiec wraca po półrocznej emigracji i dzięki swojej ogromnej woli walki, może zostać wiodącą postacią wiosennych trudów. Wielkie nadzieje wiążę się z postawą napastników. Już od kilku rund „Duma Pomorza” ma duży problem ze skutecznością. Kolejni napastnicy zawodzili. W związku ze słabą postawą całej drużyny i niską efektownością pożegnano się z kilkoma ofensywnymi zawodnikami. O ile pozbycie się Olgierda Moskalewicza i Marcina Bojarskiego budziło duże wątpliwości, to próba wypożyczenia Macieja Ropiejko i rozbrat z Piotrem Prędotą to ruchy jak najbardziej słuszne. Szanse na prezentacje błysku skuteczności dostaną kolejni. Znów kibicom przyjdzie liczyć na renesans formy Piotra Dziuby i Marcina Klatta, ale etatowi bywalcy przychodzi i klinik czuć będą nacisk Mikołaja Lebedyńskiego oraz – pozyskanych zimą – Adama Frączaka i Radosława Wiśniewskiego. Z nowymi zawodnikami wiązane są wielkie nadzieje. Większe niż sezon i dwa sezony temu. Powodem presji, jaka będzie wywierana na nowych Portowców jest spowodowana postawą bohaterów jesieni, którzy zostali okryci peleryną hańby. Wiara w piłkarzy pozyskanych zimą powoduje wiarę w drużynę i w metamorfozę drużyny Artura Płatka. Powierzchownie oceniając transfery można odzyskać sympatię do zawodników Pogoni i z nadzieją patrzeć na rundę wiosenną. Co prawda awans i tak nie urozmaici wiosny , ale jako kibice mamy prawo domagać się ambitnej postawy reprezentantów Pogoni oraz rehabilitacji drużyny za stare grzechy. źródło: PogonOnline.pl/Tobiasz Madejski js
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2025 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||