www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
sobota, 23 kwietnia 2011 r., godz: 20:50
Grad goli, zwroty akcji, kontrowersyjne decyzje arbitra i szalona końcówka. Części składowe meczu pomiędzy szczecińską Pogonią, a Górnikiem Łęczna mogłyby sugerować wielce interesujący mecz na wysokim poziomie. Powierzchowne piękno w środku zawiera jednak marazm i przeciętność.

Szczególnie początek meczu był ubogi w sytuacje strzeleckie i popisy piłkarzy obu drużyn. Stawiana przed meczem w roli faworyta Pogoń nie umiała błyskawicznie znaleźć się pod bramką rywala po wymianie podań w środku pola, a zespół gości gubił się już w środkowej strefie boiska. Ciekawie na boisku zrobiło się tuż przed upływem dwóch kwadransów od początku spotkania. W 27. minucie pozornie niegroźny strzał Mariusza Zasady przestraszył kibiców Pogoni, ale ostatecznie okazał się niecelny. Chwilę później znakomity atak wyprowadzili gospodarze. Znajdujący się w polu karnym Adam Frączczak dograł piłkę do będącego na czystej pozycji Marcina Klatta i napastnik Pogoni pewnym strzałem otworzył worek z bramkami. Bramka zdobyta przez gospodarzy ożywiła szczególnie ...zawodników Górnika. Jeszcze w 35. minucie piłkę po uderzeniu Adriana Paluchowskiego na rzut rożny wybił Bartosz Fabiniak, ale już dwie minuty później „Portowcy” stracili prowadzenie. Szybka akcja duetu Paluchowski – Mendes i brak zorganizowania szczecińskiej defensywy złożyło się na gola dla przyjezdnych. Natychmiast zareagował Takafuni Akahoshi, który pięknie uderzył z dystansu. Niestety minimalnie niecelnie. Zamiast efektu reakcji aktywnego Japończyka i jego mniej aktywnych kolegów znów okazję strzelecką stworzył Górnik. Przebojowy w polu karnym Paluchowski przy dogrywaniu piłki do środka pola został   sfaulowany przez Piotra Petasza, a sędzia bez cienia wątpliwości stworzył szansę dla zawodników Mirosława Jabłońskiego. Rzut karny na bramkę zamienił Tomasz Nowak i „Portowcy” schodzili do szatni przegrywając jedną bramką. Chociaż obie drużyny zagrały w pierwszej połowie co najwyżej przeciętnie to trudno odnieść wrażenie, że Górnicy prowadzili zasłużenie. Przyjezdni pokazali jednak niebywałą skuteczność i pełni pozytywnych perspektyw opuszczali murawę.
Moc słów Płatka oraz dwie zmiany nadały wysokie tempo drugiej połowy już od pierwszego gwizdka słabego sędziego Tomasza Kwiatkowskiego. W 55. minucie ciekawie było pod bramką gości. Nieudanie strzelał z woleja Daniel Wólkiewicz, piłka trafiła do Frączczaka, ale i on nie zdołał oddać celnego strzału. Celnie uderzali za to zawodnicy Górnika. W 56. minucie szybki kontratak doprowadził do stuprocentowej szansy, której nie zmarnował napastnik gości, Pesir. Dwubramkowa przewaga miała dać swobodę podopiecznym Jabłońskiego, a wrażenie trzech punktów dla Łęcznej spotęgowała sytuacja z kolejnej akcji. Demon z przeszłości, czyli bezmyślny Piotr Petasz dostał drugą żółtą kartkę i osłabił(?) zespół. Indywidualna kara za raczej niepotrzebny faul, a w dodatku bezmyślne i bezproduktywne kłótnie przypomniały obraz Petasza z poprzednich rund. Wydawało się, że Pogoń nie ma prawda walczyć jeszcze o punkty. Chociaż wiara w swój zespół oraz pamięć o meczu z ŁKS-em, w którym „Portowcy” wyrównali w ostatniej minucie pozwalały mieć nadzieję na jakikolwiek sukces. Tym bardziej, że na boisku pojawił się Mikołaj Lebedyński i od razu pokazał się od dobrej strony, nie uciekając od twardej walki o każdą piłkę. Zawodnicy „Dumy Pomorza” dążyli do zdobycia kontaktowej bramki, ale brakowało stuprocentowych okazji. Czas uciekał także przez przedłużanie gry przez zawodników gości i kontrowersyjne zachowanie bramkarza Górnika, Sergiusza Prusaka. Atakować bramkę przyjezdnych próbowali wszyscy po kolei – Szałek z rzutu wolnego, Kolendowicz ze skrzydła czy Frączczak z dystansu. Udało się dopiero Przemysławowi Pietruszce, który po dokładnym dośrodkowaniu cieszył się z asysty przy golu Daniela Wólkiewicza. Dynamiczny pomocnik z najbliższej odległości pokonał Prusaka. Determinacja „Portowców” doprowadziła do długo wyczekiwanego efektu. Już w doliczonym czasie piłka po strzale głową Adama Frączczaka uderzyła w poprzeczkę, co okazało się dopiero początkiem emocji w tej akcji. Siatka była nienaruszona także po próbie Krzysztofa Hrymowicza, bo futbolówkę odbił obrońca gości i kiedy kibice zagrzewali głośnym „MKS!” zawodników do walki o piłkę po rzucie rożnym sędzia podjął konsultację z arbitrem bocznym, którego zdaniem zawodnik Górnika zagrywał ręką. Rzut karny niczym błogosławieństwo, stało się szansą dla gospodarzy. Pretensje podopiecznych Mirosława Jabłońskiego na nic się zdały i wynik meczu ustalił Frączczak. Zmotywowana Pogoń miała jeszcze szansę na zwycięstwo, ale w końcówce sędzia dostrzegł faul Mikołaja Lebedyńskiego na defensorze gości. Mimo celnego strzału Lebedyńskiego mecz zakończył się remisem.
Ten mecz dostarczył wielu wniosków  - zarówno pod względem gry taktycznej drużyny jak i charakteru zespołu. Pogoń dobrze wyglądała pozbawiona Bartosza Ławy, a znów niezły mecz zagrał Pietruszka. Dobra postawa Hrymowicza, Lebedyńskiego, Wólkiewicza, Akahoshiego i Frączczaka pozwoliła doprowadzić do remisu. Remisu, który na dobrą sprawę nie powinien cieszyć, bo niewiele zmienia w układzie tabeli. Sposób w jaki zespół prowadzony przez Artura Płatka doprowadził do podziału punktów jednak zadowala. Charakter pełen ambicji i poświęcenia to cechy z jakimi utożsamiać chcą się kibice i jakie powinny odznaczać zawodników walczących za złotego Gryfa.

Bramki:
1:0  Klatt (28)
1:1  Mendes (37)
1:2  Nowak (karny) (42)
1:3  Pesir (56)
2:3  Wólkiewicz (79)
3:3  Frączczak (karny) (90)

Składy zespołów:
Pogoń:
Fabiniak, Szałek, Radler, Hrymowicz, Petasz , Majkowski ( 46-Wólkiewicz), Zawadzki ( 46-Kolendowicz), Akahoshi, Pietruszka , Frączczak , Klatt ( 61-Lebedyński )
Górnik: Prusak, Sasin , Magdoń, Benevente, Zasada, Zagurskas, Kaczmarek, Nowak, Mendes ( 87-Franca), Pesir, Paluchowski ( 86-Nazaruk)

 Fotorelacja Pogoń - Górnik Łęczna 3:3 [55 zdjęć - autor Arat]

foto:  PogonOnline.pl/Cob      źródło:  PogonOnline.pl/Tobiasz Madejski      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności