www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
sobota, 30 kwietnia 2011 r., godz: 12:22
Seria meczów bez porażki trwa, ale punktowe konto wciąż jest skromne. W 26. kolejce ubogi dorobek poprawić będzie jednak niezwykle trudno, bo „Portowcy” zmierzą się z aspirującym do ekstraklasy Podbeskidziem Bielsko-Biała.

Obecny sezon zapowiada się na najlepszy w historii „Górali”. Nie dość, że podopieczni Roberta Kasperczyka dotarli do półfinału krajowego pucharu to jeszcze są na dobrej drodze, aby latem zmienić klasę rozgrywkową. Od początku sezonu Podbeskidzie gra dobrze i skutecznie czego efektem jest druga pozycja w tabeli, ze starą dwóch oczek do lidera i przewagą sześciu nad trzecią w tabeli Flotą Świnoujście.
Optymistyczne nastawienie w Bielsko-Białej tonuje nieco historia. W sezonie 2008/2009 „Górale” byli bardzo bliscy awansu, ale w ostatniej chwili zabrakło doświadczenia oraz umiejętności i Podbeskidzie pozostało na zapleczu ekstraklasy.
Trener wicelidera I ligi, Robert Kasperczyk umiejętnie łączy nieustępliwość w defensywie z ofensywną skutecznością. Podbeskidzie straciło w sezonie tylko czternaście bramek, najmniej w I lidze, i strzeliło aż czterdzieści. Strzelecki dorobek to w dużej mierze zasługa błyskotliwych napastników. Adam Cieśliński zdobył jedenaście bramek, a Robert Demjan osiem. Skuteczni snajperzy są wspomagani przez graczy z środka pola. Szczególnie ważną rolę odgrywa Sebastian Ziajka oraz Maciej Rogalski. Bardzo dobry bilans straconych bramek to pokłosie świetnej formy bramkarza drużyny, Richarda Zajaca. Efektywną drużyną kieruje kapitan Sławomir Cienciała, który jednak w meczu z Pogonią nie wystąpi z powodu kontuzji.
W ostatnich trzech pojedynkach ligowych Podbeskidzie nie umiało zwyciężyć, ale nie można tego traktować jako obniżenie lotów. W ciągu ostatnich tygodni drużyna łączyła ligowe boje z pucharowym dwumeczem z poznańskim Lechem. O stabilnej dyspozycji „Górali” świadczy także wiosenny dorobek punktowy. Trzynaście punktów zdobytych w ośmiu spotkaniach rundy rewanżowej umieszcza drużynę prowadzoną przez Kasperczyka na czwartym miejscu w tabeli rundy wiosennej. O ogromnym trudzie gry na stadionie Podbeskidzia świadczy statystyka. W tym sezonie w Bielsko-Białej tylko trzy drużyny zdołały zdobyć punkt. Żadna jednak nie pokonała Podbeskidzia na terenie wicelidera ligi.

„Duma Pomorza” po remisie z Górnikiem Łęczna znów zbliżyła się do strefy spadkowej. Trzy punkty przewagi nad 15. w tabeli Kolejarzem Stróże to ciągle niebezpiecznie mała zaliczka. Charakter, którym w ostatnim meczu imponowali podopieczni Artura Płatka może jednak przynieść jeszcze wiele punktów.
Spotkanie z Podbeskidziem to na dobrą sprawę dopiero pierwszy mecz Płatka w roli trenera Pogoni, w którym to rywal jest określany jako zdecydowany faworyt. Z kilku względów. Przede wszystkim z uwagi na miejsce w tabeli oraz atut własnego boiska. Zagadką jest więc taktyka trenera „Dumy Pomorza”. Czy zespół znów zagra ofensywnie, mając za cel przede wszystkim polot i atak, czy jednak spokojnie będzie czekał na ruch faworyta. Oceniając bezkompromisowość szkoleniowca granatowo – bordowych można oczekiwać wymiany ciosów z Podbeskidziem. Tym bardziej, że Pogoń ma środki aby atakować. Coraz lepiej wygląda gra drugiej linii. Płatek ma do wyboru całą gamę pomocników. Jeśli celem będzie przede wszystkim atak to na boisku pojawi się pewnie Wólkiewicz, Pietruszka lub Kolendowicz. W przypadku bardziej defensywnej strategii w pierwszym składzie zagra zapewne Mandrysz lub Zawadzki. Szansę na ofensywny bój prowokuje także postawa napastników. Klatt i Frączczak w duecie zdobyli wiosną siedem goli, a Lebedyński także gra coraz lepiej. Czekający na swoje szansę Piotr Dziuba oraz Radosław Wiśniewski póki co nie mają większych szans na grę w pierwszym składzie.
Wiosną Pogoń dobrze radzi sobie na wyjazdach. W trzech meczach „Portowcy” zdobyli siedem punktów i stracili tylko jedną bramkę. Chociaż prawdą jest, że wyjazdowi rywale nie należeli do potentatów to zysk z obcych boisk i tak pomaga drużynie funkcjonować nad strefą spadkową. Aby udowodnić, że wyjazdowa skuteczność dotyczy nie tylko przeciętniaków, podopieczni Artura Płatka muszą zdobyć przynamniej jeden punkt w meczu z Podbeskidziem.
Jesienią Pogoń z „Góralami” przegrała, ale generalny bilans meczów tych drużyn jest dla „Dumy Pomorza” korzystny. Chociaż kibiców i piłkarzy irytuje już mnogość remisów to tym razem podział punktów raczej nie byłby wpisany do rejestru porażek.

     źródło:  PogonOnline.pl/Tobiasz Madejski      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności