|
piątek, 20 maja 2011 r., godz: 18:22
Chociaż po wysokim zwycięstwie w meczu z MKS-em Kluczbork, trzech punktach za mecz z GKP i perspektywie teoretycznie łatwiejszych meczów wydawało się, że „Portowcom” nie grozi już nic złego w tym sezonie, to przed drużyną prowadzoną przez Artura Płatka kolejny mecz „o sześć punktów”. Rywalem walczący o utrzymanie Kolejarz Stróże.
Jedynym celem beniaminka I-ligowych rozgrywek jest zapewnienie sobie utrzymania. Póki co podopieczni Janusza Kubota są na granicy sukcesu. Dorobek 31 punktów to zaledwie o jeden więcej niż zdobycz KSZO i Termalicy, które są w strefie spadkowej. Wiele animuszu w strefie mentalnej oraz pomocy wobec ligowej tabeli dało Kolejarzowi ostatnie zwycięstwo z faworyzowaną Flotą Świnoujście. Po tej wygranej nastroje w Stróżach są przyprawione dawką optymizmu. Zawodnicy zapowiadają walkę do samego końca i w pozytywnym tonie wypowiadają się o sytuacji wewnątrz drużyny. Sama kadra, jaką dysponuje trener Kubot, nie odstrasza jednak rywali. Wobec braku wielkich piłkarskich indywidualności gra zespołu opiera się na wzajemnej asekuracji i dużej determinacji. Kibice Kolejarza pokładają nadzieję w strzeleckim instynkcie Bartłomieja Sochy. Doświadczony napastnik sześciokrotnie pokonywał bramkarzy rywali w tym sezonie. Poczynania Sochy są tym bardziej widoczne, że Kolejarz należy do najmniej skutecznych zespołów ligi. W 29. meczach zawodnicy ze Stróży zdobyli tylko 24. gole. Jeśli „Portowcy” wykorzystają w niedzielę pełnię swoich umiejętności i dodadzą do tego determinację to nie powinni dać się w Stróżach pokonać. Siłą gospodarzy będzie ogromne zapotrzebowanie na punkty, co na pewno skutkować będzie żelazną dyscypliną i ambicją. Zawodnicy Pogoni jadą na południe Polski z niedosytem. Brak zwycięstwa w meczu z Ruchem Radzionków, w którym „Portowcy” dominowali przez całe spotkanie, zachwiał spokojne nastroje. Sześciopunktowa przewaga nad strefą spadkową to dość kruchy materiał biorąc pod uwagę przyszłych rywali, czyli prawie same zespoły również walczące o zachowanie pierwszoligowe bytu. Ciekawi wybór pierwszej jedenastki na ten mecz. Z uwagi na ciężar gatunkowy oraz charakterystykę rywala na boisku pojawią się prędzej rzemieślnicy niż artyści. Kłopoty mogą więc wystąpić przy ustawieniu środka drugiej linii. Bartosz Ława już dawno pokazał swoją niechęć do twardej walki, a Dariusz Zawadzki także już dawno nie wykazał się niebywałą ambicją czy niezliczoną liczbą błyskotliwych zagrań. Mimo tego, że środkowi pomocnicy nie stanowią najsilniejszego ogniwa „Dumy Pomorza” to i tak niewielkie są szansę na występ od pierwszej minuty niezgranego Adriana Łuszkiewicza. Środkowy pomocnik w tygodniu podpisał kontrakt z Pogonią, ale wątpliwe aby Artur Płatek dał mu szansę już przy pierwszej nadarzającej się okazji. Wszystko wskazuję na to, że mocną pozycję w zespole odzyskał Radosław Janukiewicz. Bronił on w dwóch kolejnych meczach Pogoni i spisując się pewnie wygryzł ze składu Bartosza Fabiniaka. Już w meczu z Ruchem Radzionków Janukiewicz udowodnił, że trener Płatek podjął słuszną decyzję. Ustawienie na mecz z Kolejarzem może zastanawiać, ale nie ulegać wątpliwości powinno jaki jest cel Pogoni. Skoro „Portowcy” chcą szybko zapewnić sobie utrzymanie to muszą wygrać. W tak ważnych dla układu tabeli meczach nie ma faworyta. Za gospodarzami przemawia atut własnego boiska, a za Pogonią teoretycznie silniejszy skład i większe zaangażowanie techniczne. Tegoroczne rozgrywki pokazały jednak już nie raz, że uczestnicy są nieobliczalni i w każdym meczu bardzo trudno wskazać faworyta. źródło: PogonOnline.pl/Tobiasz Madejski js
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2025 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||