www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
poniedziałek, 30 maja 2011 r., godz: 18:26
Dziś oficjalnie poinformowano o końcu przygody Artura Płatka ze szczecińską drużyną. Przez kilka dni zwiastujących to wydarzenie zapewne każdy kibic zdążył już sobie wyrobić opinię na ten temat i wyszukać odpowiednich argumentów.
Od następnego sezonu trenerem „Portowców” będzie Marcin Sasal. Władze Pogoni, z Jarosławem Mroczkiem i Grzegorzem Smolnym na czele, gorąco chwalą przyszłego trenera drużyny.
W ich opinii Sasal będzie w stanie kontynuować „niezłą” pracę Płatka. Słuchając jednak mów prezesów Pogoni trudno było nie odnieść wrażenia, że powody braku przedłużenia kontraktu z Arturem Płatkiem sięgają głębiej.
Argumentacja, że Artur Płatek wykonał swoją pracę bardzo dobrze, ale decydenci Pogoni oczekują stałego progresu, którego nie gwarantuje obecny szkoleniowiec „Dumy Pomorza” nie do końca przekonuje. Po pierwsze dlatego, że trudno doszukać się błędów Płatka. Grzegorz Smolny tak tłumaczył decyzję prezesów  (…) Nie da się ukryć, że trener Płatek pokazał, że drużyna, który walczy, nawet jeśli gra mniej efektownie, może uzyskać niezły wynik.
Słowa o „mniej efektownej” grze wydają się być nie na miejscu skoro Pogoń jest wiosną najskuteczniejszą drużyną w I lidze. Prezesi zarzucali Płatkowi także brak aktywności w komitecie do spraw transferów. Obecny szkoleniowiec Pogoni miał być przeciwny przyjściu do Pogoni Bartosza Fabiniaka oraz Takafumiego Akahoshiego. Dziwne to tym bardziej, że ci zawodnicy w końcu w Szczecinie się znaleźli, a Płatek od początku stawiał na Japończyka – zarówno w przedsezonowych sparingach jak i w wiosennych meczach o punkty. Także zakontraktowanie Adriana Łuszkiewicza miało być obiektem sprzeciwu Płatka. Ten sam Łuszkiewicz, nie zgrany z zespołem, zagrał w dwóch pierwszych spotkaniach odkąd pojawił się w drużynie. Smolny więc zasugerował albo brak znaczenia opinii Płatka przy transferach albo ingerencję prezesów w taktykę i skład drużyny.
Owszem, Mroczek i Smolny zdecydowanie chwalili Płatka za miejsce w tabeli i wydobycie drużyny ze strefy spadkowej, ale negowali jego osiągnięcia na innych polach – pracy z młodzieżą, dobrym kontaktem z podopiecznymi czy ofensywną charakterystyką zespołu. Jest to niezrozumiałe podeście, bo jak podkreślają często eksperci czy trenerzy w dzisiejszym futbolu rola trenera jest rozbudowana i nie skupia się jedynie na ustaleniu taktyki czy analizie rywala. To także sztuka kontaktów interpersonalnych, również z młodzieżą,. Na słowa dziennikarza, który sugerował ogromne zaangażowanie Płatka w sprawy juniorów prezesi odpowiadali, że rolą trenera był pierwszy zespół, a nie młodzież.
Przed Marcinem Sasalem trudne zadanie. Bo oprócz – jak się okazuje – niezwykle wymagających władz, będzie musiał spodobać się rozgoryczonym kibicom, którzy zdecydowanie polubili Płatka i jego metody prowadzenia drużyny.
Klubowe władze lubują się w budowaniu napięcia. Trudno nie odnieść wrażenia, że brak przedłużenia kontraktu z Płatkiem mocno zachwieje drużyną. Nowy trener, nowe wymagania i niekoniecznie dobra atmosfera mogą spowodować bardzo intensywną i emocjonującą jesień.

     źródło:  PogonOnline.pl/Tobiasz Madejski      autor  js


PL   30 maja 2011 r., godz: 18:52

Mądrze napisane.



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności