www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
środa, 3 sierpnia 2011 r., godz: 05:52
Obowiązek gry młodzieżowca w składzie I-ligowych drużyn krzyżuje plany szkoleniowców drużyn zaplecza ekstraklasy. Także Marcin Sasal głowi się jak uformować pierwszą jedenastkę, aby młodzieżowiec wzmocnił skład.

W dwóch pierwszych meczach sezonu od pierwszej minuty zagrał Robert Mandrysz. Syn byłego szkoleniowca Pogoni był jednak niewidoczny i bezproduktywny. W zgodnej opinii kibiców i dziennikarzy Mandrysz nie jest wzmocnieniem zespołu, a co najwyżej zapchajdziurą – gra bo ma status młodzieżowca.
O wiele skuteczniej zagrał Mateusz Lewandowski, który zastąpił Mandrysza w Polkowicach. Bramka i aktywna postawa na pewno przybliżą 18-latka do pierwszego składu. Biorąc pod uwagę efektywność, to właśnie Lewandowski wydaje się faworytem do wystąpienia w wyjściowym składzie w sobotnim meczu z poznańską Wartą.
O wiele trudniejszą drogę do pierwszego składu będzie miało trzech inny piłkarzy. Mateusz Szałek z prawej obrony został już wygryziony przez Petera Hricko. Co prawda Szałek zapowiadał, że trener szykuje mu zmianę pozycji na defensywnego pomocnika, ale tam rywalizacja jest jeszcze większa. Szałek zyska szansę na grę praktycznie tylko wtedy, kiedy inni młodzieżowcy będą spisywać się dramatycznie słabo. Wtedy korzystniej będzie postawić na młodzieżowca na pozycji bocznego obrońcy niż np. na pozycji rozgrywającego czy napastnika. Postawę bocznego obrońcy może korygować jeszcze linia defensywna, a on sam może być mocno wspierany w defensywie przez bocznego pomocnika.
Mimo dużego potencjału, niewielkie szanse ma Daniel Wólkiewicz. Wszystko ze względu na ogromną konkurencję. Wydaje się, że Pogoń będzie grała pięcioma pomocnikami. Na barkach dwóch skrzydłowych będzie spoczywała rola ofensywnych jeźdźców. W pierwszych meczach mieli nimi być Frączczak, Pietruszka czy Kolendowicz. Młody Portowiec będzie miał duże problemy z wygryzieniem ze składu bardziej doświadczonych kolegów. Szkoda, bo Wólkiewicz jest niewątpliwie obdarzony dużym talentem. Jeśli jednak zagra, to raczej ze względu na wiek. Chociaż biorąc pod uwagę ambicję tego zawodnika, można być pewnym, że każde jego wejście na boisko nieco ożywi osobowość zespołu.
Bardzo niewielkie szansę na grę, tym bardziej wobec ostatniego przybycia do klubu Vuka Sotirovica, ma Radosław Wiśniewski. 19-latek będzie miał za rywali, obok wspomnianego Serba, Klatta, Djousse i Lebedyńskiego. Na początku sezonu Marcin Sasal preferował grę jednym napastnikiem, ale nawet wobec taktyki 4-4-2 Wiśniewski raczej będzie się łapał co najwyżej na ławkę rezerwowych.
Młodzież w Szczecinie jest w odwrocie. Co prawda ich pozycja jest nieco podbudowana przez przepis o młodzieżowcu, ale i tak raczej żaden z pięciu młodych nie stanie się wiodącą postacią w zespole. A szkoda, bo wobec doświadczonych graczy przydałaby się młodzieńcza werwa i umiejętność zaskakiwania. 

foto:  PogonOnline.pl/Arat      źródło:  PogonOnline.pl/Tobiasz Madejski      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności