www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
sobota, 6 sierpnia 2011 r., godz: 21:35
Piękne bramki, ważne zwycięstwo i objęcie pozycji lidera w ligowej tabeli – wszystko wyglądałoby idealnie. Wyglądałoby, ale na stadionie zabrakło kibiców odpowiedzialnych za kreacje meczowej atmosfery. Mimo protestu zorganizowanej grupy kibiców, szczecińska Pogoń wygrała z Wartą Poznań 2:1.

Na stadionie pojawiło się około trzech tysięcy osób. Na płotach nie zawisły flagi, a kibice dopingowali swoją drużynę tylko przy okazji bramkowych szans albo zdobywanych bramek. Sam mecz nie przypominał konfrontacji dwóch ligowych faworytów. W pierwszych fragmentach spotkania Pogoń zdominowała mecz, zdecydowanie górując nad gośćmi z Poznania pod względem umiejętności technicznych i zaangażowania. Na dobre strzeleckie okazje nie trzeba było długo czekać. Już w 3. minucie Akahoshi podał do Ediego, ale strzał Brazylijczyka zdołał wybić na rzut rożny bramkarz przyjezdnych, Łukasz Radliński. Kolejną znakomitą okazję miał Vuk Sotirovic. Serb minął już nawet bramkarza Warty, ale z ostrego kąta posłał piłkę ponad pustą bramką. Mocnym strzałem po oskrzydlającej akcji zaskoczyć przeciwnika próbował także, aktywny od początku meczu, Mateusz Lewandowski, ale piłka po jego uderzeniu nieznacznie minęła słupek bramki Radlińskiego. Niestrudzeni Portowcy kontynuowali ataki, co przyniosło skutek w 16. minucie. Na uderzenie z dystansu zdecydował się Edi Andradina, a piłka była uderzona na tyle efektywnie, że Pogoń objęła prowadzenie. Stan meczu zdecydowanie uśpił gospodarzy, którzy od tego momentu oddali inicjatywę „Zielonym”. Szczególne duże zagrożenie Warta powodowała dośrodkowaniami z rzutów wolnych. Pierw strzał jednego z zawodników gości poszybował nieznacznie nad bramką, ale już w 36. minucie dośrodkowanie Piotra Reissa i skuteczne uderzenie głową Krzysztofa Gajtkowskiego dało gościom wyrównującą bramkę. Do końca pierwszej połowy na boisku działo się już niewiele. Pogoń długo utrzymywała się przy piłce, ale w atakach była szablonowa i niemrawa. „Zieloni” najwyraźniej chcieli dotrwać do przerwy z remisowym rezultatem.
Początek drugiej odsłony meczu należał do gości. Wynikało to w dużej mierze z rozkojarzenia pomocników Pogoni, którzy łatwo tracili piłkę. Goście nie zdołali jednak poważnie zagrozić bramce Radosława Janukiewicza. Obraz gry diametralnie uległ zmianie w 54. Minucie. Wtedy to, wychodzący na czystą pozycję Sotirović, został brutalnie sfaulowany przez bramkarza przyjezdnych, Łukasza Radlińskiego. Zawodnik Warty otrzymał czerwoną kartkę, a rzut wolny, wykonywany z dwudziestego metra na bramkę zamienił Takafumi Akahoshi. Od tego czasu Portowcy kontrolowali przebieg gry, starając się dobić rywala.  Bliski zdobycia trzeciej bramki był Edi. Po dośrodkowaniu Akahoshiego z rzutu rożnego i strzale Brazylijczyka, obrońca Warty wybił piłkę z linii bramkowej. Kilka minut później Andradina groźnie strzelał także z rzutu wolnego, ale rezerwowy bramkarz Warty z trudem poradził sobie z tym uderzeniem. Losy meczu mógł definitywnie rozstrzygnąć Marcin Klatt, który zmarnował jednak aż trzy stuprocentowe okazje. Dwukrotnie lepszy okazywał się bramkarz Warty, a raz Klatt w dogodnej sytuacji w ogóle nie trafił w bramkę. Warta odpowiadała nieśmiałe i rzadko, zapewne przez brak sił. Ataki gości najczęściej ograniczały się do strzałów z dystansu albo straty piłki w okolicach pola karnego Dumy Pomorza. Pogoń mogła jeszcze powalczyć o trafienie koronujące wysiłek całego zespołu, ale w końcówce Portowcy zdecydowali się na przytrzymanie piłki i dotrwanie do końca. Szkoda, ale za poszczególne fragmenty – szczególnie pierwszy kwadrans i liczne akcje ofensywne w drugiej połowie – należą się pochwały. Bardzo dobry mecz zagrał Peter Hricko. W drugiej linii dzielili i rządzili Mateusz Lewandowski, Edi oraz Akahoshi. Martwi postawa obrony. Po kontuzji Radlera na środku defensywy zagrał Matuszczyk, a na lewej flance defensywy Pietruszka. Dzisiejszy mecz pokazał, że takie ustawienie to nie najlepsze rozwiązanie. Także Dawidowi Kucharskiemu zdarzyło się kilka bardzo groźnych zagrań.
Pod względem sportowym Pogoń zaprezentowała się dobrze. Problem tkwi jednak gdzie indziej, bo bez zorganizowanej grupy kibiców nawet w Lidze Mistrzów Pogoń nie będzie odpowiednio funkcjonować.

Bramki:
1:0 Edi (16)
1:1 Gajtkowski (36)
2:1 Aka (58)

Składy zespołów:
Pogoń:
Janukiewicz, Hricko, Radler ( 27-Kolendowicz), Kucharski, Matuszczyk , Lewandowski ( 79-Wólkiewicz), Akahoshi, Ława, Andradina , Pietruszka, Sotirović ( 68-Klatt)
Warta: Radliński , Wichtowski, Ngamayama, Jasiński , Kosznik, Magdziarz ( 81-Sasin), Marciniak, Scherfchen ( 72-Iwanicki), Gajtkowski , Reiss ( 58-Sobański), Ujek

Fotorelacja Pogoń - Warta 2:1 [27 zdjęć - autor Cob]
 Fotorelacja Pogoń - Warta 2:1 [44 zdjęć - autor Arat]

foto:  PogonOnline.pl/Cob      źródło:  PogonOnline.pl/Tobiasz Madejski      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności