|
piątek, 23 września 2011 r., godz: 17:23
W 11. kolejce I ligi Portowcy po raz szósty w tym sezonie zagrają na własnym terenie. Rywalem będzie Dolcan Ząbki, a kibice Pogoni nie wyobrażają sobie innego rozstrzygnięcia niż zwycięstwo gospodarzy.
Dolcan w zeszłym sezonie uratował I ligę rzutem na taśmę, ale początek obecnych rozgrywek wskazywał na ten klub jako na potencjalnego „czarnego konia” sezonu. Po trzech meczach zawodnicy z podwarszawskiej miejscowości mieli na koncie 7 punktów, a szczególnie wrażenie robiła wyjazdowa wygrana z Flotą. Później jednak podopieczni Roberta Podolińskiego zanotowali gwałtowny regres, a pomiędzy 7. a 9. kolejką Dolcan przegrał trzy mecze z rzędu. Dobry start i kiepska kontynuacja daje zawodnikom Podolińskiego 14. miejsce w tabeli z dorobkiem 10. punktów. Złym prognostykiem dla Dolcanu jest także mało korzystny terminarz. Po meczu w Szczecinie zawodników z Ząbek czekają jeszcze cztery kolejne mecze z drużynami o sporym potencjalne. Dolcan zmierzy się w następnych meczach z Wartą, Piastem, Sandecją oraz Termalicą. Trener Podoliński dysponuje niedoświadczoną i młodą kadrą. Wokół piłkarzy będących dopiero u progu przygody ze sportem jest doświadczony napastnik i najlepszy strzelec drużyny, Maciej Tataj. Tataj miał zawojować ekstraklasę, przychodząc do niej wraz z obecnym szkoleniowcem Pogoni, Marcinem Sasalem, ale obu się nie udało i wrócili do I ligi. Na tym poziomie Tataj czuje się zdecydowanie lepiej, bo w obecnych rozgrywkach strzelił już cztery bramki. Dla Pogoni tyle samo bramek strzelił Edi Andradina, ale i Brazylijczyk i wszyscy zawodnicy Pogoni srogo zawiedli swoich kibiców przegrywając w Świnoujściu z Flotą. Problem braku zwycięstw i wystarczającej liczby zdobywanych punktów w meczach wyjazdowych zdecydowanie się pogłębia. Portowcy spadli na 5. miejsce w tabeli. Do 2. w tabeli Floty tracą dwa punkty, a do lidera z Bydgoszczy cztery. Pocieszają dobre wyniki osiągane na własnym terenie, chociaż i tu Dumie Pomorza sprzyja sporo szczęścia. Ale właśnie dzięki ofensywnym popisom w meczach domowych podopieczni Marcina Sasala, wraz z Piastem Gliwice, są najskuteczniejsi w I lidze. W 10. meczach trafiali do siatki rywala po 17. razy. W meczu z Dolcanem, na skutek odbycia zawieszenia za żółte kartki, nie zagra kapitan Pogoni, Bartosz Ława. Wobec tego w drugiej linii znajdzie się zapewne miejsce i dla Takafumiego Akahoshiego i dla Adriana Łuszkiewicza. Jeśli Portowcy nie przegrają z Dolcanem będą mieli najbardziej korzystną passę meczów bez domowej porażki od sezonu 2003/2004. Obecnie jest to 13 meczów. Nawet grając w IV lidze Portowcy najdłużej przez właśnie 13 spotkań na własnym stadionie pozostawali bez porażki. Pogoń jest zdecydowanym faworytem sobotniego meczu, tym bardziej, że rywal z Ząbek wyraźnie pasuje Portowcom. W ostatnich czterech meczach między tymi rywalami Pogoń trzy razy wygrała, notując strzelecki bilans 8-1. źródło: PogonOnline.pl/Tobiasz Madejski js
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2025 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||