Portowcy zauważeni

Efektywna postawa szczecińskiej Pogoni w rundzie jesiennej obecnego sezonu nie przeszła bez echa wśród piłkarskich ekspertów. Tygodnik „Piłka Nożna” opublikował podsumowanie minionej rundy zaplecza ekstraklasy. Spore miejsce w alei zasług i pochwał zajęli zawodnicy oraz trener Pogoni.
Dwóch piłkarzy Pogoni znalazło się w „11 rundy jesiennej”. Miejsce na prawej stronie defensywy zajął Peter Hricko. Łukasz Konstanty, autor podsumowania, tak tłumaczy wybór Słowaka:
- Sprowadzenie przez Pogoń Szczecin przed sezonem doświadczonego obrońcy okazało się strzałem w dziesiątkę. Błyszczał w defensywie, wprowadzając spokój w poczynania tej formacji, przyzwoicie radził sobie także w ofensywie. Ma na koncie gola i asystę.
W środku pola w „11 rundy” miejsce ma Edi Andradina.
- Najlepszy strzelec Pogoni i najlepszy asystent ligi. A do tego najlepszy zawodnik lidera pierwszej ligi. Mimo 37 lat na karku nadal spisuje się bardzo dobrze, potrafi niekonwencjonalnym zagraniem stworzyć zagrożenie pod bramką rywala. Na nim opiera się  ofensywna gra szczecińskiej drużyny - czytamy w uzasadnieniu wyboru.
Resztę jedenastki stanowią: Sebastian Nowak (Nieciecza), Witold Cichy (Kolejarz), Marcin Radzewicz (Arka), Dariusz Pawlusiński (Nieciecza), Tomasz Podgórski (Piast), Adrian Błąd(Zawisza), Jakub Świerczok (Polonia), Arkadiusz Aleksander (Sandecja) i Nildo (Łęczna).
Miejsce dla Portowców znalazło się także w „Dublerach”. Drugim najlepszym bramkarzem I ligi uznano Radosława Janukiewicza, a z pola wybrano kolejnych dwóch zawodników Pogoni – Roberta Kolendowicza oraz Donalda Djousse.
Wyróżniony został także trener szczecińskiego zespołu, Marcin Sasal, który został wybrany najlepszym trenerem. W uzasadnieniu czytamy:
- Trener Portowców znalazł odpowiednich zawodników, którzy chcą wywalczyć promocję do ekstraklasy, grają nie tylko dobrze, ale również efektownie. Początek rundy poświęcił jeszcze na eksperymenty, by znaleźć optymalny skład, z czasem zespół prezentował się coraz lepiej. Szkoleniowiec ma za sobą pracę w ekstraklasie w Koronie Kielce, gdzie na początku wiodło mu się nawet nieźle, potem już gorzej, aż wreszcie musiał ustąpić z zajmowanego stanowiska. Pracę znalazł w Szczecinie. Wiedział, że nie będzie miał łatwego zadania. Presja, jaka towarzyszy szkoleniowcom Pogoni, jest spora. Mimo iż drużyna znajdowała się w czołówce, przez moment wydawało się, że trener nie dotrwa do końca roku na posadzie. Sasal wytrzymał jednak ciśnienie, zespół zaczął grać na miarę oczekiwań, a pierwszą część sezonu zakończył na pozycji lidera z czteropunktową przewagą nad drugim zespołem w tabeli.
Doceniono także Pogoń Szczecin jako zespół. W dziedzinie „Najskuteczniejszy zespół” można przeczytać: „Lider ze Szczecina może pochwalić się najlepszą ofensywą. Średnio na mecz zdobywa 1,9 bramki. Nieco gorzej spisują się Piast Gliwice(1,65), a także Arka Gdynia(1,6). Druga w tabeli Termalica Bruk-Bet Nieciecza zdobywa średnio 1,4 bramki na mecz, wysokie miejsce zawdzięcza jednak dobrej defensywie – najlepszej w pierwszej lidze.” Dziennikarz zauważył także udział drużyny w jeszcze jednym niecodziennym wydarzeniu. W tematyce „Najdziwniejsza bramka” opisano gola zdobytego w spotkaniu Kolejarza Stróże z Pogonią. „Zdobył ją Witold Cichy w meczu z Pogonią Szczecin. Przy stanie 0:0 defensor Kolejarza Stróże uderzył z około 50 metrów, lobując źle ustawionego bramkarza Portowców.” - opisano.
Pogoń, dzięki efektownej i skutecznej grze oraz przez pozycję lidera, stała się wizytówką pierwszej ligi, co potwierdzają częste słowa pochwał na antenach stacji telewizyjnych zajmującej się pierwszą ligą. Teraz także piłkarski magazyn dostrzegł rolę pojedynczych zawodników Pogoni, jej trenera oraz całej drużyny w procesie rozwoju atrakcyjności zaplecza ekstraklasy. Oby za niewiele ponad pół roku było przynajmniej tyle samo okazji po komplementów.

Komentarze