Pogoń - Termalica (0:1) 0:2

W starciu lidera z wiceliderem I ligi Pogoń przegrała na własnym terenie z Termalicą Nieciecza 0:2.  Gospodarze wyróżnili się indolencją strzelecką i brakiem uwagi w defensywie, co skrzętnie wykorzystali zdeterminowani podopieczni Dusana Radolskiego.

Chociaż Termalica przyjechała do Szczecina jako wicelider i grała z Pogonią będąc uniesionym zwycięstwem z ostatniej kolejce (w przeciwieństwie do Portowców) to i tak mało kto spodziewałby się tak dobrego wejścia w mecz przez gości. Już w 5. minucie ładną akcję gości uderzeniem z woleja finalizował Marcin Szałęga, ale piłka po jego strzale nieznacznie minęła słupek bramki strzeżonej przez Janukiewicza. Kilka minut później ten sam zawodnik uderzał z kilkunastu metrów, ale ze strzałem poradził sobie bramkarz Pogoni. Trzecia próba Termalicy okazała się skuteczna. Podania z lewego skrzydła nikt nie zdołał przeciąć i dobrze ustawiony w polu karnym Dariusz Pawlusiński strzałem głową pokonał Janukiewicza. Gospodarze wciąż byli niemrawi i nie skuteczni. Na tle ambitnego i bardzo agresywnie grającego rywala, zawodnicy Pogoni wyglądali mizernie. Kilka minut po strzelonej bramce znów groźnie było pod bramką Portowców. Mocne uderzenie Emila Drozdowicza zdołał obronić Janukiewicz. Pogoń pierwszą dogodną sytuacje miała w 27. minucie. Płaskie dośrodkowanie Roberta Kolendowicza dotarło do Vuka Sotirovicia, który strzałem z półobrotu próbował zaskoczyć bramkarza gości. Strzał był minimalnie niecelny. Na dobre Portowcy przebudzili się dopiero pod koniec pierwszej połowy. W 42. minucie pierw w poprzeczkę uderzał Adrian Budka, a poprawiać próbował jeszcze Sotirović, ale zabrakło szczęścia i umiejętności, aby wyrównać stan meczu. W ostatniej akcji pierwszej połowy szansę miał Edi, ale jego bardzo efektowne uderzenie z rzutu wolnego w świetnym stylu wybronił Sebastian Nowak.
Chociaż końcówka pierwszej połowy dawała nadzieję na odmienienie losów spotkania, to druga część spotkania brutalnie zweryfikowała plany Portowców. Już w 48. minucie błąd popełniła defensywa Pogoni, przede wszystkim zagapił się Emil Noll i – po wyjściu na pozycję sam na sam – Emil Drozdowicz pokonał Janukiewicza. Po stracie drugiej bramki Termalica nastawiła się już wyłącznie na obronę i ostre wybijanie rywala z rytmu. Portowcy nie umieli się przeciwstawić i – mimo tego, że utrzymywali się długo przy piłce – nie stwarzali sytuacji podbramkowych. Impas próbował przełamać Przemysław Pietruszka, strzelając z dystansu. Jego uderzenie pewnie wybronił jednak Nowak. Bardzo bliski zdobycia gola był Adam Frączczak. Skrzydłowy Pogoni po zamieszaniu podbramkowym z kilku metrów trafił jednak tylko w poprzeczkę. Ostrzał bramki Nowaka uskuteczniał także Hernani i Edi. W końcówce przede wszystkim najskuteczniejszy piłkarz Pogoni był bliski zdobycia bramki, ale raz po rzucie wolnym piłka trafiła w poprzeczkę, a innym razem Edi nieznacznie się pomylił.
Pogoń przegrała i potwierdziła, że ma duże problemy z osiągnięciem optymalnej formy. Porażka martwi tym bardziej, że Portowcy na własnym terenie oddali ważne trzy oczka bezpośredniemu rywalowi w walce o awans. Z meczu na mecz widocznych jest coraz więcej błędów w grze Pogoni. Trener Marcin Sasal ma ogromny problem i wielkie wyzwanie – musi znaleźć odpowiedni sposób by skutecznie gospodarować umiejętnościami swoich podopiecznych.

Bramki:
0:1 Pawlusiński (15)
0:2 Drozdowicz (48)

Składy zespołów:
Pogoń: Janukiewicz, Rogalski ( 56-Frączczak), Hernani, Noll, Pietruszka, Budka, Szałek ( 77-Golla), Akahoshi, Andradina, Kolendowicz, Sotirović ( 65-Djousse)
Nieciecza: Nowak, Kubowicz, Czerwiński, Pleva, Piątek , Pawlusiński, Lipecki, Baran ( 82-Trafarski ), Lipski, Szałęga ( 90-Kowalski), Drozdowicz ( 90-Szczoczarz)

 Fotorelacja Pogoń - Termalica 0:2 [27 zdjęć - autor Cob]
 Fotorelacja Pogoń - Termalica 0:2 [35 zdjęć - autor Arat]

Komentarze

ted    1 kwietnia 2012 r., godz: 19:16

Chuj z wynikami....
Klimat ze śniegiem zajebisty ;)

Drukarz     1 kwietnia 2012 r., godz: 16:18

I Ekstraklase huj strzeli znowu BRAWO!!!!!!!!!!!!!!!!!