|
poniedziałek, 9 kwietnia 2012 r., godz: 12:56
Pogoń grała dobrze, ale nie ustrzegła się błędów - tak o kompromitacji w Elblągu mówił kapitan portowej jedenastki.
- Ostatnie trzy spotkania rozłożyliśmy na czynniki pierwsze bardzo dokładnie. Myśleliśmy, że wszystko mamy za sobą i nadszedł optymalny moment na to, żeby zdobyć punkty. Chcieliśmy zacząć łapać te oczka, ponieważ bardzo ich potrzebujemy. Niby graliśmy dobrze i przeważaliśmy przez całe spotkanie, ale nie ustrzegliśmy się błędów - powiedział Bartosz Ława. - Naszą skuteczność można podsumować w ten sposób: jak nie idzie, to nie idzie. Wydawało nam się, że graliśmy co najmniej dobrą, jeśli nie bardzo dobrą pierwszą połowę. Olimpia nie stworzyła ani jednej groźnej sytuacji. Rywale nie byli w stanie wyjść z własnej połowy. Czasem wybijali tylko piłki na aferę. Zdecydowanie przeważaliśmy i dochodziliśmy do sytuacji strzeleckich. Może nie były one aż bardzo klarowne, ale nikt nie spodziewał się po tej pierwszej połowie, że będziemy w stanie nie tyle przegrać ten mecz, co go nie wygrać - dodał kapitan Portowców. foto: PogonOnline.pl/Cob źródło: Biuro Prasowe Pogoni Szczecin SA; PogonOnline.pl/Dariusz Śliwiński Plum
kosa1749 9 kwietnia 2012 r., godz: 15:20
lepiej powiedz ile u buka zgarnąłeś "nasz arkowcu".Twoje wypowiedzi są tym bardziej denerwujące że mówisz o tym tak jak by się nic nie stało.Jedynie Janukiewicz ma jaja i nazywa rzeczy po imieniu.Jeśli kapitan mówi to z takim spokojem to już to zalatuje.
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2025 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||