Statystyczne podsumowanie 24. kolejki

Miniona kolejka przyniosła utratę prowadzenia w tabeli i przede wszystkie zmianę na stanowisku trenera portowej jedenastki. Nieco w cieniu tych wydarzeń pozostają statystki minionej kolejki.
Warto zwrócić uwagę, że w poprzedniej serii spotkań zdobyto najwięcej bramek  w rundzie wiosennej. Strzały na bramkę aż w 29 przypadkach skończyły się bramką (średnio niewiele ponad 3 bramki w każdym spotkaniu).
Największą wygrana, w dodatku w meczu wyjazdowym, zaliczyła Bogdanka Łęczna, która 1:4 pokonała polkowicką drużynę. Pięć bramek oglądać mogli także kibice w Radzionkowie, ale znów lepsi okazali się goście z Gdyni, którzy wygrali 2:3.
Pokazano 43 żółte i 2 czerwone kartki (odpowiednio średnio 4,5 i 0,2 kartki na mecz). Najwięcej razy arbiter interweniował w Stróżach podczas zakończonego bezbramkowym remisem spotkaniem z GKS-em Katowice, gdzie 9 razy pokazano żółtą, a raz czerwoną kartkę. Nieco mniej pracy miał arbiter podczas spotkania Piasta z Sandecją (8 żółtych i 1 czerwona kartka). Podyktował także jeden rzut karny, który na bramkę dla Piasta zamienił Wojciech Kędziora. Na jedenasty metr sędzia wskazał także w Świnoujściu, ale zawodnik Floty Koba Szalamberidze nie wykorzystał okazji.
Mecze 24. kolejki obejrzało zaledwie 11136 kibiców, co przy ponad 25 tyś. w poprzedniej kolejce jest bardzo słabym wynikiem, ale trzeba pamiętać, że drużyny, których mecze gromadzą najwięcej kibiców rozgrywały spotkania wyjazdowe. Najwięcej fanów (4136) zasiadło na stadionie w Gliwicach. Spotkanie Pogoni obserwowało około tysiąca kibiców, z czego 357 to fani Pogoni i Legii, który obejrzeli kompromitację i ostatni mecz drużyny pod wodzą Marcina Sasala.

Komentarze