|
wtorek, 31 lipca 2012 r., godz: 11:03
Z początkiem sierpnia Portowcy zainaugurują sezon pucharowym meczem z Olimpią Grudziądz. Wbrew klasie rozgrywkowej, w której grają obie drużyny Pogoń wcale nie jest skazana na zwycięstwo.
A przynajmniej nie można ze stuprocentową pewnością zakładać awansu Pogoni do kolejnej fazy turnieju. Po ubiegłorocznym blamażu (Portowcy pierwszy raz w historii odpadli na szczeblu 1/32 pucharu) należy wstrzymać się z hurraoptymizmem. Tym bardziej, że Olimpia jest w innej fazie przygotowań do sezonu. Zespół z Grudziądza ligowy sezon rozpocznie już w najbliższy weekend meczem z Flotą w Świnoujściu. Pogoń w lidze zagra dopiero dwa tygodnie później. O tym, że władze Olimpii mają ambitne plany świadczą letnie transfery. Do Grudziądza przyszło kilku zawodników z ekstraklasową przeszłością – Marcin Smoliński, Maciej Rogalski i Robert Szczot. Pod skrzydłami trenera Tomasza Asenskiego pracować będą także piłkarze dobrze znani na Pomorzu Zachodnim – Marcin Łabędzki, Marcin Woźniak i Sławomir Mazurkiewicz. Kolejnym atutem Olimpii będzie w środę fakt gry na własnym terenie. W poprzednim sezonie Olimpia jako beniaminek w 17 meczach rozgrywanych w Grudziądzu przegrała tylko trzy razy. Po siedem meczów wygrała i zremisowała. Już w poprzednim sezonie grudziądzanie pokazali, że wiedzą jak grać z Pogonią. Oba spotkania zakończyły się podziałem punktów – w Grudziądzu bramki nie padły, a w Szczecinie oba zespołu strzeliły po jednej. Portowcy powinni być podczas środowego meczu niezwykle silnie zmobilizowani. Po pierwsze to wyzwanie dla młodego trenera Artura Skowronka. W przypadku porażki spotka się zapewne z medialnym linczem co może skończyć się dramatycznie w kolejnej fazie sezonu. Piłkarzom nie powinno zabraknąć determinacji ze względu na kiepskie wyniki sparingów. Powinni oni udowodnić, że postawa z meczów kontrolnych nijak ma się do ligowych czy pucharowych batalii. Dodatkową motywację powinien stanowić rywal czekający w kolejnej rundzie. W przypadku awansu Pogoni dojdzie do meczu z Lechem. Zarówno dla kibiców jak i dla piłkarzy to niezwykle frapująca perspektywa. W meczu z Olimpią szansę debiutu w granatowo-bordowych barwach może dostać kilku zawodników. Prawdopodobnie zagra Maciej Dąbrowski, który latem przyszedł do Szczecina…właśnie z Olimpii. Być może na boisku pojawi się także letni nabytek Grzegorz Bonin. Mniejsze szanse na debiut ma Mohmadou Traore, który w zeszłym tygodniu zmagał się z urazem. W końcu pierwszy oficjalny mecz w zespole Pogoni może zaliczyć Estończyk Sergei Mosnikov. Można prognozować, że trener Skowronek da mu więcej zaufania niż Marcin Sasal i Ryszard Tarasiewicz. Ostatni raz Pogoń pucharowy mecz wygrała 25 sierpnia 2010 roku. Później przegrała kolejno z Legią Warszawa i Stomilem Olsztyn, nie zdobywając nawet bramki. Lepiej, aby Portowcy nawiązali do pucharowej formy z rozgrywek 2009/2010 niż do dyspozycji z dwóch ostatnich sezonów. źródło: PogonOnline.pl/Tobiasz Madejski js
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
2000 - 2025 | © Pogoń On-Line |
design by: ruben | redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||