Problematyczny terminarz

Terminarz spotkań Pogoni może sprawić problem zarówno kibicom, jaki i sztabowi trenerskiemu.
Pogoń pierwsze spotkanie rozegra w piątek. Kolejne w poniedziałek, by następną kolejkę rozpocząć znów w piątek. Dlatego cykl przygotowań drużyny do spotkania z Lechią Gdańsk będzie trwał aż 10 dni, a do wyjazdowego pojedynku z Piastem Gliwice zaledwie cztery.
 - Terminarz ma pewien wpływ na naszą pracę. W każdym meczu będziemy wkładać maksa w grę, dlatego też pewne elementy musimy dostosować do kolejnych spotkań. Musimy pogodzić się z tym, ponieważ nie od nas to zależy. Nasza w tym głowa, żeby przygotować odpowiedni plan i żebyśmy w każdym meczu mogli dawać z siebie maksimum – powiedział Artur Skowronek, trener Pogoni.
Rozgrywanie meczy w piątek i w poniedziałek może także niekorzystnie odbić się na frekwencji na szczecińskim stadionie.
 - Mam nadzieję, że frekwencja nie będzie niższa z powodu dni, w które gramy. To nie my ustalamy terminarz. Warunki dyktuje telewizja Canal+ i mówi, który mecz odbędzie się w danym dniu i o danej godzinie. Dla mnie ważne jest natomiast to, że nasze mecze są w grupie najważniejszych pokazywanych przez stację. To jest istotne. Chcielibyśmy widzieć kibiców przede wszystkim na stadionie, a nie przed telewizorami. Pogoda będzie niezła i liczę, że frekwencja będzie dobra – mówił Jarosław Mroczek, prezes zarządu Pogoni.

Komentarze