|
czwartek, 30 grudnia 2004 r., godz: 11:37
Jak już wczoraj pisaliśmy wczoraj doszło do spotkania Antoniego Ptaka z
Jak czytamy w dzisiejszym Przeglądzie Sportowym rozmowa spełzła na niczym. - Sytuacja jest patowa. Dawno już stwierdziliśmy, że Moskalewicz zarabia za dużo i nie pasuje do obranej przez nas koncepcji budowania zespołu. Zarząd Pogoni kierowany przez mojego syna Dawida nie może zmieniać zdania pod wpływem nacisku pewnej grupy z zewnątrz klubu - Ptak w ten sposób ustosunkował się do listu z apelem o pozostawienie Moskalewicza w klubie, pod którym podpisało się w internecie ponad tysiąc kibiców. Piłkarz twierdzi, że ma ważny kontrakt do 2008. - Skoro obstaje przy swoim to będzie grał w rezerwach Pogoni - Ptak zakończył temat Moskalewicza. Czy to oznacza ostateczną decyzję właściciela klubu? Dzisiejsza Gazeta Wyborcza informuję, że obaj panowie wrócą jeszcze do rozmów. foto: Pogoń On-Line; Olgierd Moskalewicz źródło: Przegląd Sportowy/Dariusz Jachno/własne
js
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
© Pogoń On-Line |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||||