|
niedziela, 10 kwietnia 2005 r., godz: 23:07
Rozmowa z Przemysławem Kaźmierczakiem, pomocnikiem Pogoni Szczecin.
Atmosfera dzisiejszego spotkania nie pozwalała na koncentrację? - Każdy wie, jaka była sytuacja w minionym tygodniu w całym kraju. Ciężko o spokojne przygotowanie do meczu, i to było widać na boisku. Jesteśmy dumni z postawy kibiców. Te nieliczne brawa w pierwszej połowie i brak okrzyków fanów deprymowały nas, ale doping w drugiej części z pewnością pomógł. Dzięki niemu wygraliśmy.Są trzy punkt, ale styl pozostawia wiele do życzenia. - Staraliśmy się konsekwentnie do końca grać to, co nakreślił nam trener. Najważniejszą sprawą było, by się nie podpalić. Wszyscy na trybunach życzyliby sobie, abyśmy zdecydowanie zaatakowali rywali. Nie mogliśmy. Groclin to jeden z lepszych zespołów grających kontrą, a może i najlepszy. Gdybyśmy ruszyli zbyt dużą liczbą zawodników do przodu, na pewno wynik nie byłby tak korzystny. Z Górnikiem zagraliśmy dużo lepiej, nasze ataki były bardziej porywające, a mimo to przegraliśmy. Dziś zwycięstwo było ważniejsze niż styl. Jednak kibiców to mocno irytowało. - Nie ma co się dziwić, ale warto zadać pytanie: co jest lepsze? Wygrana i poprawa sytuacji w tabeli czy gra w pięknym stylu i zerowy dorobek punktowy? Większość chciałaby obu elementów naraz, ale nie tak często idzie to w parze. Cały wywiad z Przemysławem Kaźmierczakiem
foto: Pogoń On-Line; Przemysław Kaźmierczak źródło: gazeta.pl/Piotr Merchelski
js
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
© Pogoń On-Line |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||||