|
sobota, 15 października 2005 r., godz: 09:24
Meczem z Pogonią Szczecin piłkarze Dyskobolii rozpoczynają serię trzech spotkań ligowych na własnym boisku. Tylko komplet punktów w tych spotkaniach pozwala myśleć o doścignięciu Wisły Kraków.
Wydawało się, że pucharowy remis 1:1 w Lens był przełomem dla drużyny Duszana Radolskiego, która wygrała dwa następne mecze w ekstraklasie. Potem jednak przyszła kompromitująca porażka 0:1 z Odrą Wodzisław. - W drużynie była pełna frustracja po odpadnięciu z Pucharu UEFA. Z chłopaków uszło powietrze, nie odzyskali sił po meczu z Lens i stąd ta przegrana - tłumaczy prezes ds. sportowych Groclinu Jerzy Kopa. Na gorąco po spotkaniu w Wodzisławiu trener Radolsky ocenił, że swoje zadania w tym meczu wypełnili tylko Aleksander Ptak, Rafał Lasocki i Radim Sablik. - Po analizie wideo uznałem, że gra Sablika też nie była, jak należy - mówi słowacki szkoleniowiec. Czy to znaczy, że przeciwko Pogoni zagra zupełnie przemeblowany zespół Dyskobolii? - Nawet jeśli chciałbym posłać któregoś zawodnika na trybuny, to nie mogę - narzeka Radolsky.Sytuacja kadrowa grodziszczan wciąż nie jest do pozazdroszczenia. W sobotę na pewno nie zagrają Mariusz Pawlak, Radek Mynar, Marcin Łukaszewski oraz Igor Kozioł. Na urazy narzekają też Pance Kumbev, Mico Vranjes, Sebastian Przyrowski i Bartosz Ślusarski. - Ich występ stoi pod znakiem zapytania - mówi trener Groclinu. Rekonwalescent Marcin Zając ma usiąść na ławce rezerwowych. Jeśli dodamy do tego fakt, że Vlade Lazarevski był na zgrupowaniu macedońskiej młodzieżówki, to widać, że w Grodzisku trenowała ostatnio bardzo skromna grupa piłkarzy.A przed nimi spore wyzwanie. Wiadomo, że Dyskobolia ma się bić o najwyższe cele w lidze, a już teraz ma 7 pkt straty do Wisły Kraków, która na dodatek rozegrała jeden mecz mniej. Teraz przed grodziszczanami seria trzech spotkań na własnym boisku. Aby dołączyć do ścisłej czołówki, muszą wygrać wszystkie mecze. - Dlatego najważniejsza jest koncentracja. W meczach na swoim boisku straciliśmy dziewięć z dwunastu goli w tym sezonie. Nasza gra obronna szwankuje. Pracujemy nad tym - zapewnia Radolsky. źródło: gazeta.pl
js
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
© Pogoń On-Line |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | |||||||